Cóż, zapewne nawet pryszcz na jego lewym półdupku wystającym zza krzaka wygląda lepiej od ciebie. A ponoć to "baby" są zazdrosne.
On ma taką urodę, a to nie oznacza, że wolno ci go obrażać. Ja uważam, że trochę przesadzasz, nie jest wcale taki plastikowy.