Jak możesz!
Wygląda jak przystało na swoje lata! Jak prawdziwa babcia! Przynajmniej jest NATURALNA, jeżeli wiesz co to znaczy!
Zestarzała się z godnością, nie to co inne aktorki starego kina, które dziś wyglądają jak sylikonowe potwory!
Pozostała sobą, Osobą prawdziwą i naturalną, co w dzisiejszym świecie pełnym sztuczności i plastyku jest rzeczą niebywałą i dlatego wielkie brawa dla Niej!
Viva Bardotka!
I Ty tu mówisz o naturalności?! zużyła 5 pomarańczowych szminek aby pomalować usta! Ma tlenione blond włosy, sztuczne rzęsy które szczotkowała tuszem 50x dziennie.
Pozwól, że się powtórzę: I to ma być naturalność?! z której strony?!
"I Ty tu mówisz o naturalności?!"
Oczywiście.
"zużyła 5 pomarańczowych szminek aby pomalować usta!"
Brigitte Bardot jest znana z tego, że nie używała tony pudru i rzadko kiedy używała szminki.
"Ma tlenione blond włosy, sztuczne rzęsy które szczotkowała tuszem 50x dziennie. "
O włosach już się wypowiedziałem w innych postach, więc sobie znajdź guło, a tej bredni o tuszu nie będę komentował.
"Pozwól, że się powtórzę: I to ma być naturalność?! z której strony?!"
Nie pozwalam. Jak masz teraz brudzić i to forum, to lepiej, żebyś się ulotniła sama. Dobrze ci radzę.
jeeeeny, a Ty jak będziesz wyglądać jak będziesz dobijać 80tki? Bo raczej nie jak młody bóg, po co zakładać takie tematy, Brigitte najnormalniej w świecie się postarzała, chyba wszystkich nas to czeka -.-