mi ten Kevin wydaję się dziwnym typem. Jest tylko 3 lata od niej straszy, a już będzie ojcem po raz czwarty. Rzucił tą Jackson czy jak jej tam, po urodzeniu mu Kori i Kaleba. Zresztą ta Jackson, jak czytałam, to też jest niezłe ziółko, bo jest samotną panną z czwóką dzieci! Co oni w tym Hollywood wyprawiają to się w głowie nie mieści!