hmm.. no to rzeczywiście dziwne, że na liście nie ma Britney, tym bardziej Madonny! Przeglądając tą listę to.. hmm..jakby określić... więcej gwiazd jest tu "dawnego pokolenia" xD

to prawda. zdecydowanie dominują "starsze" gwiazdy, ale są to gwiazdy, ktore albo stworzyły kawałek historii muzycznej albo docenia sie ich zdolności wokalne(i nie tylko!)
np. taka Britney. wielkiego sukcesu nie odniosłaby gdyby nie niejaki pan Max Martin, który jest autorem jej najwiekszych hitów. prawda jest taka, ze britney nie jest autorka/współautoką nawet 50% swoich piosenek.
A wszystkie najlepiej sprzedające się single Brit zostaly napisane(w wiekszości) przez M.Martina.
więc wg mnie słusznie, że sie na owej liście nie znalazła.

a przypomniało mi się.

http://www.youtube.com/watch?v=V3TxEaZWN_Q

Brit. sorry, ale tym razem przegrywasz.

helou, przecież ani Madonna ani Britney nie mają głosów tak dobrych aby można je było umieścić na liście 100 największych wokalistów.

to nie jest lista największych artystów tylko wokalistów wszech czasów.
Tak jak powiedziała Baby Jane - ani Britney ani Madonna śpiewać nie potrafią.

Na dodatek na liście największych artystów wszech czasów nie chciałabym zobaczyć Christiny czy Mariah Carey. Jednak trzeba przyznać, że głosy maja niezłe.

"to nie jest lista największych artystów tylko wokalistów wszech czasów."
też uzywa się określenia artysta w stosunku do wokalistów, piosenkarek itd... -.-'

"Na dodatek na liście największych artystów wszech czasów nie chciałabym zobaczyć Christiny czy Mariah Carey"

no cóż, ale jednak się znalazły.

nie nie nie. właśnie o to chodzi, że zamioeszczono na niej osoby mające dobry wokal. Poczytaj komentarze do listy. Ludzie burzą się, że znajduje się tam Bob Dylan czy Tom Waits, ponieważ oni są wybitnymi ARTYSTAMI, ale ich wokal nie należy do najlepszych.

W tym momencie nie burzę się na fakt, iż na liście znajduje się Christina czy Mariah, ponieważ posiadają świetne głosy. One są wybitnymi wokalistkami, a nie artystkami.

Tak, tych słów zazwyczaj można używać zamiennie, ale akurat nie w tym przypadku.

w sumie masz rację.. ;)
jak dla mnie powinna sie znaleść jeszcze amy winehouse. nie przepadam za nią, ale wokal ma niezły.

Hmm... Obie panie mają bardzo dobre piosenki. Są wielkimi gwiazdami, ale trzeba przyznać, że jeżeli chodzi o wokal to... hmmm nie najlepiej to wygląda ;)

no bo Britney dużo piosenek ma "komputerowych"..fajne, rytmiczne, ale jej wokal.. to jak nie jej ...

i dlatego wiekszośc jej wystepow to wystepy z playbecków...
nie dam sie nabrac na to, że to przez trudna choreografię. Beyonce pokazała trudna choreografię(nie wiem czy dobrze napisałam. poźno już xD) na vma w 2003 i jkoś zaśpiewała live ^^

Ta lista tak samo jak kazda inna Rolling Stones jest poprostu smieszna. Jezeli Rolling Stone oceniało umiejetnosci wokalne to co Freddie Mercury robi poza pierwszą piątką?? Czemu na tej liscie nie ma Iana Gillana z Deep Purple?? Co tak wysoko robi Bob Dylan? (pomimo ze wokalista jest dobrym to technicznie miażdżą go dziesiatki piosenkarzy). Elvis Presley na trzecim miejscu... tak to mozna zrozumiec chodz Mercury byl o klase lepszym wokalista. Jak dla mnie ta lista jest malo obiektywna.

Najbardziej smieszy mnie lista 100 najlepszych gitazystow. Jimi Hendrix nr.1...... Technicznie doslownie miażdżą go Satriani, Malmsteen, Michael Angelo i wielu, naprawde wielu innych!!! Ten magazyn to straszne gowno.

Tę liste układa jakies grono osób o takich, a nie innych gustach muzycznych. Zapewne z roku na rok się zmnieniają, ponieważ można zobaczyć to na przykładzie Ray'a Charles'a. 2004 - 10., 2008 - 2.

Tak samo mało obiektywne sa rankingi na najpiekniejsza kobiete itd, ale to juz kwesta gustu.