Miała talent aktorski, ale niestety nie będzie jej już dane w pełni go rozwinać i pokazać światu :( Spoczywaj w pokoju, Brittany.
przykre to jest, że odeszła, ale cóż taka jest kolej rzeczy...
ale jestem w szoku, że w wieku 32 lat dostała ataku serca (tak informują amerykańskie strony internetowe).
pisali tez o kokainie..
ogolnie jestem w ciezkim szoku od kilkunastu minut. bardzo lubiłam ja ogladać na duzym ekranie.. przykro ze juz jej nie zobacze 'na nowo'.
ja tez jestem w szoku ale podobno miala jeszcze problemy z jedzeniem i oddychaniem. Ja o kokainie nic nie slyszalam, tylko o tym i o ataku serca. Bedzie mi ja brakowac :( Uwielbialam ja w Clueless i w Chlopaki mojego zycia
Że filmweb nie dał żadnego newsa to masakra... eh była na prawdę fajowa :(( [*] ten rok przeklęty jest, straciliśmy tylu artystów ;((((
Szok. Ja liczę mimo wszystko na to, że to tylko idiotyczna plotka, którą podłapało zbyt wielu ludzi. Kto by pomyślał?
Jestem w totalnym szoku ..jeszcze wczoraj oglądałam z nią film !!! Bardzo
mi jej szkoda,była dobrą aktorką ...nie tak powinna skończyć ;/
Szkoda, młoda i miała kilka fajnych ról. Wielka szkoda.
P.S.Nie miała zawału, tylko "cardiac arrest", czyli jej serce się zatrzymało. Z jakiego powodu? Nie wiadomo.
Że się brzydko wyrażę zwłoki nie zdążyły jeszcze wystygnąć, a tutaj ludzie już piszą o kokainie i diabli wie czym. Patolog wykona sekcję i dowiemy się co było przyczyną zgonu. Póki co powstrzymajcie się z tekstami (nawet jeżeli "niby" tylko piszecie zasłyszane/przeczytane ploteczki).
RIP Brittany
moze i plotki moze i nie czy to ma jakies znaczenie? tylko kto umiera mlodo bez powodu a jego serce przestaje bic? kazdy ma ochote rozkminic 'co jej do cholery sie dtalo?'
To prawda. Być może te naprawdę wielkie role jeszcze były przed nią. Role, których nie będzie już mogła zagrać. Wielka szkoda dla kina kiedy odchodzą tak utalentowani ludzie.