powrót do forum osoby Brooke Shields 
Nie mam innego określenia na tę kobietę. Była jednym z objawień mojego dzieciństwa. Jej fotki zdobiły mój pokój obok jeszcze kilku innych pań (shit-nie myślcie, że kocham inaczej, ale naprawdę wolę patrzeć na piękne kobiety!).I co bardzo mi się podoba: Od wielu lat czytam pisma typu "Film", czy kiedyś jeczsze "Ekran" i "Kino", śledzę recenzje i dochodzę do wniosku, że jednak:"krytyk to taki rodzaj kury, który nie znosi jaj,ale bzdury!", bo najbardziej krytykowanym jej filmem był ten, który przeszedł do historii kina i który nadal fascynuje wielu ludzi:"Błękitna laguna", of course.Mnie podobała się bardzo w "Pretty baby". Do tej pory w moim albumie z aktorkami z lat liceum, Brooke odgrywa jedną z głównych ról.I nadal jest bardzo ładną kobietką, choć wolałam ją w ciemnych włosach.
W sumie chyba nie powinienem chyba już nic komentować na tym forum,bo prawie wszystkie wpisy są mojego autorstwa ;),ale co tam.Swego czasu moją szafkę zdobiły zdjęcia Brooke.I chyba nic w tym dziwnego,bo należała (i nadal należy)do najpiekniejszych kobiet,które posiadają wdzięk i to coś.To właśnie "Błekitna laguna" sprawiła,że tak bardzo ją polubiłem.Krytyka ten film zjechała na wszystkie strony,ale czyż nie jest on arcydziełem w swoim gatunku?To chyba kwintesencja czegoś o czym każdy marzy."Pretty Baby" widziałem tylko fragmentami,ale nie przypadło mi szczególnie do gustu.Natomiast Shields fajnie zagrała w "Brendzie Starr","A teraz Susan","Królu Cyganów" czy "Weekendzie".Co do koloru włosów to "ładnemu we wszystkim ładnie",chociaż chyba faktycznie w ciemnych jest jej najlepiej.
Ja ją pokochałem po Błękitnej lagunie i Saharze gdzie była jeszcze piękniejsza. I dzisiaj też nic jej nie brakuję chociaż wolałem ją młodszą.