Bruce jest jednym z lepszych aktorow filmow sensacyjnych jakich ma hollywood.... No popatrz np. na takiego Segala albo Van Dama.... Bruce jest od nich o 100 klas wyzej...

Sorry, ale Bruce Willis to nie tylko kino akcji, ale występy w rolach dramatycznych (``Byli tam``, ``Motywy zbrodni``), komediach (``Jak ugryźć 10 mln``, ``Dzieciak``), czy niskobudżetowym kinie (np. thrillery Shyamalana: ``Szósty zmysł``, ``Niezniszczalny``). Może i nie jest tak wszechstronnie uzdolniony jak DeNiro, czy Pacino ale jeśli gra u dobrych reżyserów, to wtedy zawsze udaje mu się stworzyć znakomite kreacje, tak jak w przypadku występu u Quentina Tarantino w ``Pulp Fiction``, czy Terry`ego Gilliama w ``12 małpach``. Są to role dramatyczne, w których Bruce popisuje się swymi aktorskimi umiejętnościami. Jest jednym z niewielu gwiazdorów, którzy co chwilę puszczają do widza oko (świetny przykład: ``Piąty element``), dając do zrozumienia, że aktorstwo to dla niego świetna zabawa, a o to chyba w kinie chodzi. Jak żaden inny aktor, umie on obdarzyć swoich bohaterów dużą dawką autoironii, widoczny jest też autotematyzm, dużą część swojej osoby przenosi na grane przez siebie postacie. Poza tym nie jest jakimś wielkim gwiazdorem, porafi też grać role drugoplanowe (``Naiwniak``) i epizody (``Gracz``) dla samej przyjemności grania. Dla mnie to świetny aktor, może jego role nie są dla wielu za bardzo zróżnicowane, ale jego pojawianie się na ekranie to dla mnie spora frajda.

to co zrobil u QT w 'pulp fiction' na zawsze daje mu tytul dobrego wrecz aktora. no a, ze czasem cos i w czyms zagra nie tak jak chcemy to tak tez bywa.

Zgadzam się, iż rolę Butcha Collidge`a w ``Pulp Fiction``można uznać za najlepszą w dotychczasowym dorobku Willisa. Takie filmy jak ``Pulp Fiction``, a także chociażby ``12 małp``, czy ``Szósty zmysł`` udawadniają, że Bruce ma wielkie możliwości, niestety niewielu reżyserów chce je dostrzec. Chwała za to, że takim twórcom jak Quentin Tarantino czy Terry Gilliam się to udało.