osobiście jej nie lubię,ale muszę przyznać,że wcale nie jest tak pozbawiona talentu,jak to niektórzy utrzymują. ma na koncie kilka naprawdę dobrych ról dramatycznych (vanilla sky, gangi nowego jorku),które potwierdzają o tym,że posiada jakiś potencjał. podobała mi się także jej rola w "być jak john malkovich".myślę,że gdyby wybierała inne role,mogłaby stać się bardziej szanowaną aktorką, bo w tej chwili dużą część jej filmografii wypełniają filmy puste,a niektóre są nawet koszmarnie beznadziejne.staje się dzięki nim ikoną kina,to prawda,ale kina amerykańskiego odmóżdżenia