Nie macie czasem wrażenia, że 90 % mimiki jego twarzy, a tym samym jednego z najważniejszych talentów aktorskich polega u niego na zaciskaniu i rozluźnianiu mięśni żwaczy ?
hahaha dokładnie to samo pomyślałem jak ogladalem wczoraj son of no one - oprócz przeżuwania nic się na tej twarzy nie pokazuje hehe
Może i nie jest wybitnym aktorem ale bez przesady. Nie można przypisywać mu jedynie zaciskania i rozluźniania mięśni żwaczy. Podobał mi się w filmie "Wciąż ją kocham". Nie będę tu analizować jego gry aktorskiej scena po scenie, bo nie ma to sensu. Podobał mi się i tyle i takie jest moje zdanie :P
Hahaha - powaliło mnie to ^^ Raz, że śmiechowe, a dwa, że idealnie wkomponowuje się w moje odczucia co do tego jegomościa :) I to imię... ;P