Popieram Cię. Również uważam, że jest świetnym aktorem. A ktoś kto pisze albo mówi o nim źle widocznie po prostu jest zazdrosny. Pozdrawiam ; )

Jestem baaardzo zazdrosna. Zawsze marzyłam o tym, żeby mieć szyję szerszą od głowy :).

Popieram także powyższe wypowiedzi :) oglądałam z nim w sumie tylko 2 filmy.Step up i przed chwilką I że Cię nie opuszczę.Muszę przyznać, że w tym drugim filmie zachwycił mnie swoją grą aktorską.Znakomicie wczuł się w role i jak oglądałam ten film to ryczałam jak głupia(nie wiem może dlatego, że jestem za bardzo wrażliwa).Oglądając go czułam się jakbym patrzyła na faceta, który faktycznie przeżywa dramat w swoim życiu i jest załamany bo traci swoją ukochaną kobietę.Uważam, że Channing ma ogromną charyzmę i jest w stanie zajść naprawdę daleko.Oczywiście jeśli nie zaprzepaści swojego talentu i bd dalej go szlifował bo jak już ktoś zauważył, można doczepić się do niego od strony fachowej;)

Nie martw się ja też płakałam na " I że cię nie opuszczę" : ) Polecam Ci też film z udziałem Channinga " Wciąż ją kocham". On też jest wzruszający i w podobnym klimacie co "I że cię nie opuszczę". Pozdrawiam ; )

Właśnie przed chwilką obejrzałam ' Wciąż ją kocham ' i też ryczałam praktycznie od połowy filmu.. :)
Nie no Channing jest rewelacyjny ! w każdą role potrafi się wcielić.Uwielbiam ten jego błysk w oku.Świetny aktor i tyle.Co do tej jego ukochanej z filmu..średnio mi przypadła do gustu.Moim zdaniem lepszą parę tworzył z tą z ' I że Cię nie opuszczę '.

No tak. Mi też się wydawało, że z Rachel McAdams wyglądał lepiej. Ale pomimo wszystko jego się zawsze dobrze ogląda z kimkolwiek by nie grał. : )

Czekam teraz na Magic Mike <3 Z Nim w roli głównej :)

Nom. Może być fajne....; ] Ale jeszcze trzeba kilka miesięcy poczekać : /

Prawda jest taka, że Tatum to aktor, który z roku na rok gra coraz gorzej. W ,,Trenerze" z 2005 był świetny. Pięć lat później - w ,,Wciąż ją kocham" - zagrał beznadziejnie. Porównanie go do kłody drewna w tym filmie jest jak najbardziej słuszne. Kojarzy mi się trochę z Bonnie Wright w Potterze - jest tak samo sztywny i nie ma siły ekspresji.

zgadzam się , jest strasznie sztywny, i ma jeden wyraz twarzy we wszystkich filmach

wole już Bonnie bo oprócz Harrego Pottera , to nie pcha się do tylu filmów co Tatum
który dostaje tyle propozycji tylko ze względy na popularność nie talent

Justin Bieber ma 43 mln fanów na facebooku nie może być takim słabym piosenkarzem, w przeciwieństwie do np. Pink Floydów, ledwie 18mln, więc to słaby zespół
Argumentacja bez sensu, mylisz popularność z dobrym aktorstwem

ok wiem o co ci chodzi,i masz racje.chciałam jedynie przytoczyć jakiś argument na jego korzyść...no może rzeczywiście średnio mi to wyszło:P zgadzam sie duża popularnośc nie świadczy o tym czy jest dobrym aktorem,ale nie zmienia to faktu że jest moim ulubieńcem i nic na to nie poradze... pozdr:)

Uwielbiam go, jest sweeciaśny. Jego mięśnie powoduję twardnienie mego członka

Jego najlepsza rola: http://www.filmweb.pl/film/Nastoletnia+dziwka+staje+si%C4%99+zab%C3%B3jcz%C4%85+ maszyn%C4%85+w+Daehakroh-2000-168155

haha poruszyłeś doszczętnie moją wyobraźnie tym komentarzem...co do filmu to nie znam i jakoś nie moge go sobie wyobrazic w takim filmie...no ale skoro twierdzisz że to jego najlepsza rola to koniecznie obejrze jeszcze dzisiaj hehe:P

wg mnie to ironia była i to bardzo widoczna :]

z mojej strony to też ironia i chyba także dosyć mocno widoczna.napisałam to w żarcie:)

odetchnąłem

miło mi ,że ci ulżyło :P :) hehe