Pierwsze zdanie w powyższej biografii - "Syn litewskich Imigrantów" - to bzdura. Jego rodzina to Polacy. Przypominam, że duża część Litwy do 1945 r, była całkowicie spolonizowana, a i nawet dziś na Wileńszczyźnie Polacy stanowią większość (60%), a w samym Wilnie ponad 1/3 mieszkańców. To, że jego rodzice pochodzili z Litwy (od setek lat polskiej prowincji z Wilnem, jako czołowym ośrodkiem polskiego życia intelektualnego i kulturalnego), nie znaczy, że byli Litwinami.
Też nie do końca, jego ojciec był Lipkiem, czyli litewskim tatarem, a matka córką polskich emigrantów. Ale z jego wspomnień wynika, że w młodości potrafił mówić wyłącznie po polsku, więc można przyjąć, że był Polakiem.
Polscy Tatarzy byli mocno spolonizowani. Gdzieś kiedyś czytałem taką ciekawostkę, że wielu z nich lgnęło przed wojną do ruchu narodowego, podobnie jak Ormianie.
Dokładniej to jego ojciec był polskim Tatarem a matka Amerykanką litewskiego pochodzenia (tak jest napisane w angielskiej wikipedii: http://en.wikipedia.org/wiki/Charles_Bronson).
Mądralo - amerykańska wiki podaje ŹRÓDŁA, czyli PUBLIKACJE poprzez przypisy !!, więc daruj sobie obrażanie innych.
A tych pseudoźródeł żaden admin nie zweryfikuje, czy są prawdziwe, czy zmyślone, więc można wpisać cokolwiek się chce, byle brzmiało w miarę wiarygodnie i wszystko zaakceptują. Pheheh.
I co to ma niby za związek? Ty naprawdę myślisz, że admin z wikipedii kupuje jakąś książkę po to, żeby sprawdzić, czy podana przez kogoś tam informacja naprawdę tam jest? Albo w ogóle posiada jakąkolwiek wiedzę do zweryfikowania źródła? Hehehehhh...
pdf-y w necie są głównie darmowe :P Nadal nie widzisz związku ? Myślę, że jest bardziej prawdopodobne, że admini na wiki mają większą wiedzę niż większość ludzi na filmwebie :P:P
Poważnie mówiąc wierzę, że chce im się sprawdzać. A jak Ty tak strasznie w to nie wierzysz, a jesteś true fanką tego aktora to zalecam sprawdzić te przypisy i SAMEJ poprawić opis tego aktora na wiki. Zrobisz coś dobrego dla świata ;3
Tia, ja znam strony bibliotek nawet zagranicznych, które pozwalają ściągać pdf-y np. biblioteka chersonezka, kujawsko-pomorska biblioteka cyfrowa, czy portal academia.edu.
i kto tu, kogo trolluje :P
Nie będę się kłócił bo za mało mam danych,ale czytałem i zawsze przekonany byłem,że rodzina Charlesa pochodziła z Łotwy. W każdym razie - mówimy o tym samym kierunku świata ...
Z Łotwy? WTF? A kiedy tam Tatarzy mieszkali (czy kiedykolwiek).
Oczywiście, że Amerykanie to ignoranci i im wszystko jedno czy Litwin czy Polak, czy Wileńszczyzny, czy z Tatarów. Dlatego jest tak pomieszane. Prawda jest taka, że Wileńszczyzna była wtedy spolonizowana, a jeśli stamtąd pochodzi jego ojciec to pewnie był Polakiem tatarskiego pochodzenia jakich wielu.
Tą wypowiedź trzeba sprostować. Nie mam na myśli pochodzenia aktora, bo to z pewnością jest ok. Mam na myśli tą bzdurę dalej. Litwa NIGDY nie była Polska prowincją! Litwa NIGDY nie była spolonizowana. Litwa przez całe lata była połączona UNIĄ z Polska i stanowiła Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Polacy i Litwini wówczas żyli w dobrych kontaktach i te narody się przemieszały tak bardzo, że niekiedy trudno powiedzieć kto był kim na Wileńszczyźnie. Po I wojnie świtowej sprawa się skomplikowała, gdyż Polacy zamieszkujący tereny Wileńszczyzny chcieli je przyłączyć do Polski, Litwini do Litwy, a Piłsudski marzył o państwie unijnym. Wyszło jak wyszło, dość niefortunnie, bo z jednej strony tereny, które przyłączono do Polski były Litewskie z drugiej w tamtym czasie zamieszkiwali je w większości Polacy. Litwini jednak poczuli się pokrzywdzeni. W tym czasie pojawiły się tak jak w Polsce Litewskie ruchy narodowe, które po uwolnieniu się Litwy spod wpływu związku sowieckiego obecnie dążą do odbudowania tożsamości litewskiej, niestety często w ostrej i niepotrzebnej opozycji do Polski. Niestety jednak ze strony Polskiej pojawiają się też takie poniżające i niesłuszne stwierdzenia w rodzaju, że to polska prowincja, które nie sprzyjają budowaniu dobrych relacji bardzo bliskich sobie narodów a jedynie wzyzwalają nienawiść do Polaków.
" Litwa NIGDY nie była Polska prowincją! "
No była. WKL podporządkowało się politycznie Koronie, nie prowadziło samodzielnej polityki zagranicznej (była ona prowadzona przez Warszawę, a więc stolicę Korony), nie miało własnej waluty, było więc prowincją autonomiczną.
"Litwa NIGDY nie była spolonizowana."
Nie cała, ale na pewno w dużej mierze tak. Bo jak inaczej wytłumaczyć to, że w latach 30 ludzie deklarujący narodowość litewską stanowili w Wilnie, o ile dobrze pamiętam, 2%? A prowincja zachodniej i południowej Litwy była też w większości spolonizowana (Wileńszczyzna do dziś jest). Nacjonalizm litewski rozwinął się na dużą skalę dopiero po powstaniu styczniowym, gry represje carskie zaczęły tępić administracyjnie polskość.
Nie zgadzam się też, że wejście Wileńszczyzny do II RP było "niefortunne", skoro większość stanowili na niej Polacy, a Litwinów było bodaj nawet mniej, niż Rusinów czy Żydów.
To tak gwoli historii, bo nie jestem żadnym zwolennikiem rewizji granic z 1945 r., ponieważ Polska w obecnych granicach i z obecną, prawie homogeniczną etnicznie ludnością mi się podoba. Jedynie chciałbym, żeby Polacy na Litwie nie byli prześladowani, zwłaszcza, że żadnego zagrożenia dla państwa i narodu litewskiego nie stanowią.
Czasem się zastanawiam gdzie by dziś była Litwa i Litwini gdyby nie Rzeczpospolita Obojga Narodów. Pewnie tam gdzie dziś są Prusowie czy Jaćwingowie czyli nigdzie.
Spróbujmy sobie odpowiedzieć....jaką wartość mają dziś dla nas Kresy wschodnie? Jaki charakter mają nasze myśli o tych terenach. Tylko sentymentalny. Znam wielu Kresowiaków. Moja rodzina mieszkała w okolicach Baranowicz od wieków. Jak pisał i mówił Piłsudski....Rzeczpospolita jest jak obwarzanek:) to co najlepsze to na zewnątrz.
Trzeba się skoncentrować na utrzymaniu tego, co mamy, czyli tzw. Polski Piastowskiej, a tzw. Polskę Jagiellońską pozostawić we wspomnieniach. Polska w obecnych granicach, bez licznych mniejszości narodowych, które w okresie II RP i podczas wojny przysporzyły nam tyle problemów, bardzo mi odpowiada. Jedyny problem to to, że naszym krajem od 1939 r. do dziś rządzą (z mniejszym lub większym natężeniem szkodnictwa) źli ludzie. I to trzeba jakoś zmienić, żeby w Polsce wreszcie był porządek i dobrobyt.
Ta Charles;a tak bardzo by to obeszło, wy zakochani w ubóstwie ciemniaki Polska = niemoralna bieda= zło. czym tu sie podniecać że sie jest obywatelem ja wiem kraju pokroju indie