to odgrywana postać Clark'a Wilhelm'a Griswold'a Jr'a - w cyklu "W krzywym zwierciadle". Mi najbardziej się podoba "Witaj święty mikołaju". Ni i ten kuzyn Eddie...
Dla mnie też Clark Griswold był świetny w tej roli i kuzyn Ed też świetny wiecznie brudny z piwem w ręku najlepsza to jak wcisili im babcie w podróży (swietny tekst ,,To ona jeszce zyje'').
Również podzielam twoje zdanie, w filmie Fletch Chevy Chase pokazuje to co ma w sobie najlepsze ja go najbardziej lubie w tym filmie(no i oczywiście Szpiedzy tacy jak my) co nie umniejsza jego popularności jako Griswold ta seria W krzywym zwierciadle jest doskonała.
Ale jeszcze parę świetnych jego ról by się znalazło.
Dla mnie dobra komedia amerykańska z lat 80 właśnie kojarzy mi się zawsze z rolami Chevy Chase'a i całej paczki aktorów z programu Saturday Night Live, wystepowali tam wszyscy najlepsi komicy USA.
Dan Aykroyd,John Belushi,Jim Belushi,Dana Carvey,Billy Crystal,Jon Lovitz,Eddie Murphy,Bill Murray,Mike Myers,Steve Martin,Tom Hanks, i wielu innych...paru z nich jak np.Tom Hanks i Bill Murray zamienili się w aktorów bardziej dramatycznych;)
oczywiście ich najlepsze lata to trochę koniec lat 70 oraz lata 80-90
Do świetnych filmów Chevy Chase'a można dodać Wesoły domek:)
Jak kupił psa, puścił go na podwórze, a pies uciekł i woła do tego psa z nadzieją: "Pies, pies do nogi" Przekomiczne:)
Dokładnie uwielbiam go w tej serii nieźle zagrał też w duecie z Danem Aycroydem w ,,Szpiedzy tacy jak my".