Może jeszcze jej gra aktorska nie jest zadowolająca ale mimo to zazdroszczę jej że już w młodym wieku udało jej się i miała możliwość zagrać już w filmie. To była dla niej już główna furtka do dalszego udanego życia. Samym sukcesem tutaj jest to że już została kimś i będzie zapamiętana.
Kariera stoi przed nią otworem. Młoda, zdolna, piękna feministka, lesbijka, która ma braci pederastów. Domokratyczno-liberalno-postępowę Hollywood będzie ją hołubić, wielbić, kochać. Co z tego że postawiła na przegrane konie (Clinton - 2016, Harris-2024). W Hollywood nie rządzi konserwatywno-republikański Donaldino, tylko sympatycy straceńców politycznych (Hilary i Kamali).