Oglądałam z nią "Pozwól mi wejść", "Movie 43" i "Carrie". I naprawdę NIE JESTEM pod wrażeniem. Słabiutka. W tych
dwóch pierwszych filmach zagrała jako tako, ale w tym ostatnim to totalka beznadzieja. Jedna z najgorszych aktorek
młodego pokolenia. Odtwarzała swoją postać czyli Carrie White na siłę, za bardzo wzorując się na scenariuszu.
Kolejny koneser sztuki filmowej i niekwestionowany krytyk. "za bardzo wzorując się na scenariuszu"... ty tak na serio? Gratulacje.
Pisz tak do mnie, bo podoba Ci się gra aktorska Chloe. Gdyby tak nie było to byś się ze mną zgodził. Więc zastanów się co najpierw piszesz, a dopiero później wyrażaj swoje zdanie.
Mam się najpierw zastanowić nad tym co piszę? To co twoim zdaniem powinienem napisać, skoro według mnie jest w tej lepszej połówce aktorów? Mam jej nie bronić? Na prawdę nie rozumiem twojego ostatniego zdania, trochę się chyba pogubiłaś w wypowiedzi.
Nie pogubiłam się w wypowiedzi, bo właśnie tak chciałam to powiedzieć. Chodziło mi o to (może mnie źle zrozumiesz), że jak np. w scenariuszu pisze, żeby podnieść rękę, to Chloe podrywa ją tak, że wiadomo, że jest to sztuczne i okropnie przerysowane. Krótko.
Oczywiście, możesz ją bronić, w końcu Polska to kraj, w którym można się wypowiadać, ale daj mi wypowiedzieć się na temat tej aktorki. Bo zobacz na pierwsze 6 słów, które napisałeś na samym początku : "Kolejny koneser....".
Zauważ jednak, że napisałaś iż jest ona "słabiutka" oraz, że jest jedną z najgorszych aktorek młodego pokolenia, niejako ją obrażając i szufladkując. Powinnaś przed całą swoją wypowiedzią uwzględnić takie słowa, jak: "MOIM ZDANIEM ... "
Nie ucz mnie jak mam się wyrażać. Powiedziałam swoje zdanie. Nie mogę? Co, poskarżysz się mamie, że napisałam, że Chloe jest słaba? -,-
Mamie się nie poskarżę, bo widzę, że skoro nie dała sobie rady z Twoim wychowaniem, to moje uwagi i tak nic nie zmienią....
O ludzie...
"Oglądałam z nią "Pozwól mi wejść", "Movie 43" i "Carrie"" No, nieźle. Aż 3 z 29 produkcji (nie licząc seriali), wystarczająco żeby wydać obiektywną ocenę...
"Jedna z najgorszych aktorek młodego pokolenia." Widząc twoją okazałą kolekcję oglądniętych filmów takie stwierdzenie jest po prostu nie na miejscu. A tak poza tym jesteś w stanie wymienić chociaż 3 inne aktorki młodego pokolenia?
"Odtwarzała swoją postać czyli Carrie White na siłę, za bardzo wzorując się na scenariuszu." O tym już pisałem.
"Pisz tak do mnie, bo podoba Ci się gra aktorska Chloe. Gdyby tak nie było to byś się ze mną zgodził." A czy mówię że bym się nie zgodził? Ale skoro podoba mi się jej gra to nie zgadzam się z twoim zdaniem.
"Więc zastanów się co najpierw piszesz, a dopiero później wyrażaj swoje zdanie." Tego nadal nie rozumiem, nie mam pojęcia co powinienem napisać i nad czym się zastanowić. Napisałem dokładnie to co chciałem i co myślałem.
"Nie pogubiłam się w wypowiedzi, bo właśnie tak chciałam to powiedzieć." Nie jestem taki do końca pewien...
"Chodziło mi o to (może mnie źle zrozumiesz), że jak np. w scenariuszu pisze, żeby podnieść rękę, to Chloe podrywa ją tak, że wiadomo, że jest to sztuczne i okropnie przerysowane." Doskonale wiem o co Ci chodziło. Ale pomimo to założę się że do scenariusza nie zaglądałaś i głowy nie dasz sobie uciąć że jest tam napisane żeby poderwała nienaturalnie rękę.
"ale daj mi wypowiedzieć się na temat tej aktorki." A czy ja napisałem gdzieś żebyś się nie wypowiadała? Albo cokolwiek innego mogącego to sugerować?
"Bo zobacz na pierwsze 6 słów, które napisałeś na samym początku : "Kolejny koneser...."." Po prostu jak widzę wypowiedzi "znawców" to mi się śmiać chce.
"Nie ucz mnie jak mam się wyrażać. Powiedziałam swoje zdanie." Jednak lekcja kultury by Ci się przydała.
"Nie mogę? Co, poskarżysz się mamie, że napisałam, że Chloe jest słaba? -,-" Ta wypowiedź dobitnie pokazuje że za dużo lat to ty nie masz.
"To Twoja nie dała sobie rady z Twoim wychowaniem skoro wywołujesz kłótnie na moim forum." Jestem jednak pewny że to z Tobą coś jest nie tak. To twoje forum? Pierwsze słyszę. Moim zdaniem to jest tylko temat do dyskusji.
Wysiliłeś się, żeby wzbudzić we mnie jakieś emocje. Czy to dało jakikolwiek efekt? Cóż nie mam zamiaru pisać tutaj poematów, jakimi ty obarczyłeś mój post, jednakże uważam, iż znam się trochę na kinomatografii (nie bulwersuj się, po prostu skoro się interesuje filmami to coś o tym wiem) i wyrażam swoją opinię obiektywnie patrząc na daną rzecz. Dla mnie Chloe Grace Moretz jest słabą aktorką i znam mnóstwo innych aktorek młodego pokolenia i nie mam zamiaru ich wymieniać dla twojego widzimisię. Nie prowadzę tutaj dalej tej dyskusji, ponieważ zaczyna to się przeradzać w gniew, który emanuje od twojej osoby. Do następnego popisania ale o czymś innym.
Całkowicie się z tobą zgadzam . Jakoś tak sztucznie gra przez co nie można się odpowiednio wczuć w film ,że tak powiem :P
Akurat w "Carrie" zagrała tragicznie, ale to nie jej wina, że dostała taką dupną rolę. Ogólnie gra bardzo dobrze jak na swój wiek, i nie można jej oceniać tylko po jednym filmie. Proponuję oglądnąć serię "kick ass", może co niektórzy zmienią swoje oceny...
Nie jej wina, że dostała taką dupną rolę? Yyy to nie ma nic do rzeczy, po prostu w tym filmie zagrała tragicznie i m.in dzięki sobie wypadła tragicznie.
Ja widziałem z nią 13 filmow... nie wiem czy to wystarczajaco zeby ja oceniac ale podoba mi sie jej gra aktorska...
Wzorując się na twojej pokręconej i godnej pożałowania logice, nie można skrytykować żadnego aktora, bo automatycznie zazdrości się mu wyglądu, sławy lub pieniędzy. Zastanów się co za głupoty wypisujesz.
Oczywiście, zamiast merytorycznie odeprzeć argument i udokumentować dlaczego Chloe jest dobrą aktorką i zasługuje na dziesiątkę, którą jej dałeś, lepiej uciec się do kąśliwych uwag względem autora komentarza. Brawo.
To, że uważasz, że Chloe jest taka dobra, bo dałeś jej 10 to nie znaczy, że masz mnie obrażać. Nie znasz mnie, nie wiesz jak wyglądam, nie zdajesz sobie sprawy czy jestem bogata czy nie biedna, więc mnie nie oceniaj.
ZDAJĘ RAPORT PO 10 LATACH: Minęło 10 lat - kariera Chloe przychamowała. Wiec Chloe żeby o sobie przypomnieć zrobiła coming out. Bracia też. Do tego zaczęła propagować feminizm i poparła Hilary i Kamale. A w ogóle do ,,Carrie" to by się przydała brzydsza aktorka (TAKIE MOJE ZDANIE). WIĘC PONIEKĄD MIAŁAŚ RACJĘ CO DO CHLOE.