Pierwszy Batman lepszy niż oba Christpohera, Prestiż poniżej średniej, najlepszy jego film to Bezsenność.
Ja bym powiedział, że Bezsenność to dobry, ale właśnie przeciętny kryminał. Gdyby Nolan napisał tę historię byłaby pewnie o wiele ciekawsza.
Najlepszy film Nolana to Śledząc. Kompletny minimalizm , ale scenariusz rewelacyjny. Prestiż na drugim miejscu.
Batmany są takie sobie, zobaczymy jak udała się Incepcja.
najlepszm jego filmem jest memento! following jeszcze nie widizalem, ale jest na mojej liscie.
natomiast batmany to adaptacja komiksu, czego wy oczekiwaliscie? zrobil najlepsze 2 ekranizacje batmana,
burton moze sie schowac przy jego filmach. natomiast prestige jest fajnym filmem, bez rewelacji, ale np
zecydowanie lepszy niz iluzjonista!
Dlaczego każdy filmwebowy snob powołuje się na Bergmana? Nie znacie kogoś mniej rozpoznawalnego? Wysilcie się trochę, na przykład wymieńcie jakiegoś twórcę mongolskiego kina egzystencjalnego. Wtedy będziecie zajebistymi koneserami co to Nolanem gardzą. Kubricka zna każdy, postarajcie się bardziej.
Tylko że wszyscy reżyserzy których wymieniłem są o niebo lepsi od Nolana, a miejsca które zajmują wołają o pomstę do nieba.
Jednak Ci Panowie już nie żyją, a Nolan jest jednym z niewielu współczesnych twórców kina rozrywkowego których filmy nie obrażają inteligencji widza. Bo kto jeszcze? Cameron tworzy tanie romansidła w 3D, Burton kręci filmy dla widzów poniżej 5-tego roku życia (Alicja), Zemeckis też nie reżyseruje hitów na miarę Powrotu do przyszłości. O takich durniach jak Emmerich szkoda gadać.
Chociażby w tym kontekście nazywanie Nolana przeciętniakiem jest trochę nie na miejscu.
bardziej Współcześni ? Tarantino(Bękarty Wojny), Scott(Robin Hood bedzie dobry.), Fincher(Ciekawy przypadek Benjamina Buttona), Scorsese (Wyspa Tajemnic,Aronofsky (Zapaśnik), Eastwood(Gran Torino). Przy tych Panach i ich ostanich filmach Nolan wypad słabo ze swoim TDK( Heath Ledger i nic wiecej; i tak JAck Nicholson byl lepszy)
Napisałem "jeden z niewielu" a nie "jedyny". Prestiż jest moim zdaniem o wiele bardziej pomysłowym kryminałem niż "Wyspa Tajemnic".
TDK to akurat nic ciekawego, ja na Nolana patrzę raczej przez pryzmat Prestiżu, Memento i Śledząc.
nolan pisze dobre scenariusze ale reżyserem jest bardzo przeciętnym lepszy jest Aronofsky z tego pokolenia
Ciężko porównywać kino tworzone przez Nolana do tego tworzonego przez Eastwooda. A porównywanie go do Bergmana to już naprawdę pomyłka, tak samo jak nazwanie go średniakiem. Scott wsadził Gladiatora do lasu. Zapowiada to znowu to samo. Fajną rozrywkę przy gloryfikującej każde muskane źdźbło zboża muzyce. Nie mam nic przeciwko temu, ale to też zupełnie inne kino. Dla mnie Nolan wymiata Scorsese, którego notabene też lubię.
a co do Emmericha to tak: tworzy gnioty, Alicji nie widziałem ale kilka wczesniejszych filmów Burtona tak. a Cameron i Avatar to tez porażka.
Kwestia gustu. Wg mnie stare Batmany są nieporównywalnie słabsze od nowych a zdarza się to rzadko.
według mnie 2,3 i 4 część są słabsze niż TDK I Batman Begins ale pierwsza część z Jackiem Nicholsonem jest najlepsza.
oczywistą rzeczą jest iż dzieki Nolanowi Batman ożył.. i tak to że, aż szczena opada Batman Begins 8/10 TDK 9/10 prestiż mówi sam za siebie 9/10 teraz incepcja i liczymy że będzie chociaż tak udany jak batman begins, a to już bardzo bardzo dużo, tak więc szacun Nolan z młodego pokolenia tylko Ty, Snyder, i QT trzymacie fason! Oby tak dalej panowie!
"Dla mnie Nolan wymiata Scorsese"-To jest tak jakbym dostał w twarz.Ile widziałeś filmów Martina ?Jakbyś miał jakieś pojęcie na temat jego twórczości to wiedziałbyś jak ważny to reżyser dla kinematografii światowej.Nolan jest przy Scorsese bardzo malutki.
no, aż tak bardzo malutki to nie jest.. nie mniej racja gdzie tam Nolanowi do twórczości Scorsese, aczkolwiek czasy się zmieniają i należy o tym pamiętać, iż dzisiejszy Martin Scorsese to nie ten sam Martin co kiedyś i nie kręci takich filmów jak z przed laty, chociaż "Wyspa Tajemnic" rzeczywiście dała popalić 8+/10. I warto jeszcze dodać iż Scorsese w porównaniu z innymi reżyserami starej daty, albo może nie tak starej, ale w gronie reżyserów z dobrym dorobkiem filmowym wychodzi na plus, warto porównać Ridley Scott - Robin Hood 6/10 typowy przeciętniak, Mann - Public Enemies 4/10 .. bez komentarza. Tak więc warto znać i Nolana i Scorsese. Pozdro.
Pierdolenie farmazonów. Ludzie się przyjebali do tych Batmanów. Nie mogą skumać ,że to dwa zupełnie inne koncepty na serię ten Burtona i ten Nolana. Ten pierwszy zrobił filmy z mrocznym klimatem ten drugi pokazał miasto i bohatera zupełnie inaczej. Czy tylko mi się wydaje ,że u Tima przez całe oba filmy była wieczna noc i mrok ? Moim zdaniem nie można tych dwóch sposobów na filmy porównywać. Bo o ile Burton wygrywa mrocznym klimatem filmu o tyle Nolan bije go na głowę pokazaniem Batmana jako człowieka z krwi i kości. I jeszcze jedno ,nikt nigdy nie wspomina o pozostałych częściach z gackiem w roli głównej ,tak gdyby ich nie było a przecież są. Jest tylko mały problem ,są tak cienkie, że w ogóle się ich nie porównuje do filmów obu panów. Wszyscy chcą o tych chłamach jak najszybciej zapomnieć nawet Hollywood. Dlatego oddali projekt gościowi ,który potrafi robić dobre rozrywkowe kino. Inne świetne filmy Nolana to "Prestiż" i "Śledząc" reszta z różnych powodów mi do końca nie weszła. Ale dla mnie gość to duży talent i już jest świetnym reżyserem a może być wybitny jak ci o których tu niektórzy wcześniej wspomnieli. Peace.