A zarazem jeden z moich ulubionych reżyserów. Facet robi przemyślane filmy , które wykonane niemalże perfekcyjnie.
Hahaha!
Szast prast, tu upchniemy to... tam jeszcze damy tego... ale szybciej, szybciej, żeby się nie mogli połapać... zgaście światło, ma być noir... tu jeszcze trochę akcji... niech Christian zawarczy, właśnie tak... przeskoczymy tu... utniemy tam... wiem, że wygląda, jak matrix - o to chodzi... tu zamiast gadać, niech lepiej strzelają... smarkacze to kupią... świetnie.
FILM NOLANA GOTOWY.
No nie do końca. Powinno być "tu zamiast strzelać niech lepiej gadają". Jego filmy są przeintelektualizowane, ale przy ostatnich produkcjach już na szczęście jest lepsze wyważenie akcji i dialogów.
Taa jedyny przeintelektualizowany film Nolana to Batmana - Początek, gdzie podczas treningu pada wiele jakiś filozoficznych tekstów ze strony Nesona
Nie, Batman Początek to najtreściwszy film Nolana gdzie ilość treści i dialogów jest taka sama, to TDK zaczął być przeintelektualizowany. Poza tym R'as Al Ghul wysławiał się językiem metafizycznym i do tego mówił z sensem.
Nolan to kino przeintelektualizowane, ale zawsze lepsze to niż kino odmóżdżające.
Najtreściwsze jest Memento, bezapelacyjnie. TDK natomiast jest juz tak pseudofilozoficzne ja Początek, film skupia się na jakiś tam wewnętrznych problemach Bruca, lecz na walce policji i prokuratury z mafia i przestępczością spychając głównego bohatera na drugi plan