Najlepszą rolę stworzyła niewatpliwie w "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie" - jako dziwka o dobrym sercu sprawdziła się doskonale pod każdym względem. Ja Cardinale zapamiętam zawsze jako Jill u Leone.
Ja też!
To jej popisowa, niezapomniana rola!
Tak jak Brigitte Bardot w 'I Bóg stworzył kobietę', Ursula Andress w 'Dr No', Marilyn Monroe w 'Słomianym wdowcu', czy Audrey Hepburn w 'Śniadaniu u Tiffany'ego', tak 'Pewnego Razu na Dzikim Zachodzie', jest najsłynniejszą rolą wspaniałej Claudii Cardinale!
Cudna C.C. wpisała się w karty światowej kinematografii i na zawsze już tam zostanie!