powrót do forum osoby Clint Eastwood 
Clint Eastwood to najbardziej przeceniana osobistość na filmwebie
W rankingu aktorów jest na 8 miejscu, wyprzedzając między innymi Marlona Brando, Denzela Washington, czy Gregory Pecka. Natomiast w ranking reżyserów jest również na za wysokim jak dla niego 9 miejscu wyprzedzając Alfreda Hitchcocka, Akire Kurosawe, Scorsese czy Tarantino.
Dla mnie on zasługuje jak aktor na 5/10, natomiast jako reżyser 7/10, więc wyciągam z tego średnią i wystawiam mu z pełną odpowiedzialnością ocenę 6/10.
Według mnie źle na to patrzysz - film to nie matematyka, tu nie ma mowy o wyciąganiu jakiejś średniej. Co do samego Eastwooda - jakoś tak się złożyło, że filmów, które wyreżyserował jeszcze nie oglądałem, natomiast jako aktor jest po prostu ekranowym twardzielem - a tacy też są potrzebni.
Pozdrawiam ;)
Może nie jest najwybitniejszym aktorem ani reżyserem, ale najbardziej przecenianą osobistością na filmwebie bym go nie nazwał. Cenię go bardziej jako reżysera, stworzył wybitne "Bez przebaczenia" i kilka naprawdę bardzo dobrych filmów. Jako aktor faktycznie nie powala na kolana.
Ale żeby najbardziej przeceniany? W rankingu aktorów wyprzedza go wyraźnie słabszy Depp, a wśród reżyserów Nolan, czy Burton.
Eastwood jako reżyser ma tylko dwa dobre filmy Bez przebaczenia i Rzekę tajemnic, reszta to średniaki. Depp raczej aktorsko lepiej się prezentuje od Clinta, jest wszechstronniejszy choć jego 2 pozycja to jeszcze większe przegięcie, podobnie jest Burtonem, na którego najprawdopodobniej głosują fani Deep. Jeśli chodzi o Nolan to facet jest mistrzem, jak na razie zrobił niewiele filmów ale za to wszystkie są genialne, nie ma słabych filmów na swoim koncie.
Mylisz się Clint to jeden z najlepszych żyjący aktorów w USA, żywa legenda i ikona światowego kina. A Deep choć jest bardzo dobrym aktorem to nic tak na prawdę do kina nie wniósł, stał się sławny tylko dla tego że zagrał w filmie dla małych dzieci czyli "Piratach z Karaibów"
Za wszelką cenę, Gran Torino, Listy z Iwo Jimy - może nie są to wybitne obrazy, ale średniakami bym ich nie nazwał. To, że Depp gra przeróżne role nie czyni go wszechstronnym aktorem - bo poważne role dramatyczne nie wychodzą mu zbyt dobrze. Nolan? Gdyby nie stworzył Memento mógłby dla mnie nie istnieć, filmy Eastwooda podobają mi się dużo bardziej. A poza tym jak już było napisane jest to żywa legenda, ekranowy twardziel - chyba największy z ekranowych twardzieli.
Listy z Iwo Jimy nie oglądałem, Gran Torino jest przereklamowane, Za wszelką cenę to taka sobie damska wersja Rockiego.
Nie gadaj że Depp nie jest wszechstronny, może nie miał jeszcze dobrej roli dramatycznych ale w komediach, musicalach czy przygotówkach radzi sobie świetnie. Nolan stworzył genialne Memento ale też dzięki niemu kinematografia nareszcie otrzymał porządną ekranizację komiksu poza tym Incepcja i Prestiż to tez ciekawe filmy.
Gran Torino przereklamowane? Chyba tylko na filmwebie, poza tym przereklamowany nie znaczy, że słaby. Za wszelką cenę damska wersja Rockiego? O boksie, czyli od razu kopia Rockiego? A co do Deppa to jego najlepsze kreacje nie sięgają do pięt najlepszym kreacjom Eastwooda.
Eastwood jest tam gdzie być powinien (ewentualnie za nisko)!
Aktorem był świetnym (zawsze idealnie pasował do swojej roli i zawsze odgrywał ją perfekcyjnie, choć nie można porównywać jego talentu do Nicholsona), reżyserem też jest wielkim (kino akcji mu nie wychodzi, ale jego dramaty i westerny są kapitalne), poza tym jest świetnym kompozytorem muzyki filmowej (ma swój styl, uważa, że im mniej słychać muzykę tym lepiej i w jego dramatach sprawdza się to w 100%), oraz producentem. Jest to ikona, która jak nikt inny zasługuje na wszelkie TOP10 i gdy umrze kino nigdy nie będzie już takie same...
Był świetnym aktorem. Ale do takich jak wspomniany przez Ciebie Nicholson, De Niro, czy wielu innych mu brakuje. Dużo brakuje. Co do jego zdolności reżyserskich, to nie widziałem dużo, chociaż złego słowa o tym co zobaczyłem powiedzieć nie mogę. Jednak w porównaniu z Kubrickiem, czy Scorsese wypada przeciętnie. Ale tak jak wspomniałeś: "Jest to ikona, która jak nikt inny zasługuje na wszelkie TOP10 i gdy umrze kino nigdy nie będzie już takie same". I dlatego, pomimo iż nie uważam go za geniusza, jego obecność w TOP10 mi w ogóle nie przeszkadza.
Jest ikoną kina nie chodzi tylko o westerny ale też o filmy takie jak "Brudny Harry", "Na linii ognia", "Doskonały świat". Clint to legenda kina i jeden z najlepszych żyjących aktorów.
ale żeś teraz dowalił "Brudny Harry" i "Na linii ognia" przeciętne sensacje a Doskonały świat to cukierkowa szmira.
Akurat "Brudny Harry" to jeden z najlepszych filmów sensacyjnych jakie powstały i nawet ludzie którzy na ogół nie lubią takiego kina się z tym zgadzają "Na linii ognia" to też bardzo dobry film. A jeśli dla ciebie Doskonały świat to "cukierkowa szmira" to świadczy o tym że nie zrozumiałeś filmu i tyle bo ja sobie nie przypominam by ten film był w którymś momencie "cukierkową szmirą"