Najbardziej niedoceniony aktor, jaki przychodzi mi na myśl. Jak można było mu nie dać Oskara za "Bliżej", doprawdy nie wiem. No i dlaczego to nie on jest Bondem - Craig w tej roli to żenada...
Podoba mi się że nie jest poprawiony chirurgicznie. Ma duży nos i uszy a jest 100 razy przystojniejszy od innych bo ma prawdziwy wygląd i naturalną mimikę.
Jeden przykład, gdy go doceniłem. W jednym z "Bourne'ów" to jego najlepiej zapamiętałem spośród grających drugoplanowe role, mimo że grał jednego z cyngli, utajonych śpiochów wywiadu, czyli niby coś mało znaczącego. W pewnym momencie, już śmiertelnie trafiony mówi coś w rodzaju: "Zobacz, co oni z nami zrobili" (oni-...
więcejPewnie się zdziwicie, ale zawsze myślałem, że Clive Owen to po prostu Owen Wilson i w pewien
sposób na odwrót. Głupie, no nie? Dopiero dziś przejrzałem zasoby FB i zauważyłem, że to
kompletnie dwie inne osoby. Przepraszam, ale chciałem o tym koniecznie poinformować. Clive
Owen to idealny kandydat na Bonda. dziwię...
Czy Clive Owen zagrałby lepiej agenta 007 jamesa Bonda w filmie Cassino Royale niz Daniel Craig ? Serdecznie zapraszam do udziału w rankingu na moim blogu.
Jaki naprawdę dobry film z Clive'm mi polecicie ? Ma obszerną filmografię i nie mogę się
zdecydować :)
Wielka szkoda, że Clive Owen nie zagrał swojej postaci, Dwighta, w Sin City 2. Gryzło mnie to w oczy, że bohatera po operacji plastycznej zagrał ktoś inny. Zna ktoś powody? Nie zaproponowano mu zagrania tej roli, czy może sam nie chciał?
Witam. Czy może wiecie jak się nazywał film w którym CLive Owen pisał przez czat w internecie z jakąś kobietą i wymieniali się swoimi fantazjami seksualnymi?
Szkoda, że ci idioci go nie przyjęli. Bo może dzięki temu, nowe "Bondy" zachowałby ducha poprzednich części i tak samo bawiły...
każdy ma swój typ,jak ja widzę Owena to łuhuhuhuh,jest boski,jego spojrzenie,uśmiech,głos,sylwetka... po nogach aż cieknie :P zakochałam się w nim w Closer,a teraz co jakiś czas oglądam z nim nowe filmy,w każdym jest wspaniały....
Po prostu NIGDY mu tej roli nie proponowano. To była tylko tzw. "kaczka dziennikarska", ktorą potem różne portale powielały. Clive zresztą sam w wywiadzie przyznał, że nigdy nie otrzymal takiej propozycji.
Nie mogę wkleić linka, więc przytaczam, niestety po angielsku ale pewnie bez problemu zrozumiecie:
" Clive...