Zawsze się zastanawiam czemu Firth i Grant się tak nie lubią, to widać w każdej ich wypowiedzi (zwłaszcza Hugh jest wyjątkowo źle nastawiony do Colina) zauważyłam to jak oglądałam "to właśnie miłość" z komentarzami twórców na dvd Hugh w bardzo uszczypliwy sposób bez przerwy naśmiewał się z gry Colina musi być jakiś powód taj ich wzajemnej antypatii... czy ktoś zna odpowiedź na moje pytanie? bardzo mnie to ciekawi...
Sama się nad tym zastanawiałam ;-) Chociaż sama antypatia nieźle im wyszła w Bridget Jones. Ich walki są prześmieszne ,a to chyba najważniejsze ^-^
Też oglądałem te dodatki, ale moim zdaniem to były żarty. Huhg Grant tak o nim mówił dla zabawy, celowo. Takżeby pokazać jakby nie lubili się nie tylko w filmie ale też i na planie.
mysle ze to tylko zarty. Ostatnio ogladalam druga czesc Dziennika Bridget Jones i tam w dodatkach obydwaj sobie dogryzaja. Ale w bardzo smieszny sposob, widac ze tak na prawde sie lubia;)
Hello, tak w życiu prywatnym jak i na planie nie za bardzo za sobą przepadają, chociaż oboje się szanują -świadcza o tym ich wypowiedzi. Gdzieś natomiast wyczytałam że gdyby Colin miał zagrać w rozbieranych scenach to wybrałby na dublera właśnie Granta-ale o wiele młodszego!