Chocby nie wiem kogo grał. Chocby nie wiem w jakim filmie. Zawsze widze w nim tylko króla-jąkałe. Nie umiem tego zmienić, za kazdym razem jak ogladam jego filmy tylko czekam aż zacznie sie jąkać.
Ja mam tak samo z Meryl Streep, ostatnio oglądałem "Sierpień w hrabstwie Osage" i wszędzie widziałem tą manierę, którą pokazywała w "Diabeł się u Prady"
Aktorzy tak niestety mają, jedna genialna rola potrafi zaszufladkować na lata.
A co do Collina Firtha to po prostu go uwielbiam, genialny aktor.
chyba dystrubotorzy tez go tak odbierają - nadali dwa tytuly filmow nie majacych nic wspolnego z krolem "jak ograc krola", "nowa zycie krola"