Co za nudny przewidywalny aktor... W Bridget i Dziewczynie nie zaprezentował kompletnie niczego oprocz tego ze był wypowiadal kwestie których sie nauczyl. Zero emocji, o mimice nie wspomne....
Buster Keaton dla ubogich
O to właśnie chodziło. Miał nie wyrażać żadnych emocji. Obejrzyj np. film Trauma i dopiero porównaj.
Oho, obejrzał jeden film i świeci. Przeczytaj książkę i się dowiedz jaki miał być Mark Darcy. Albo obejrzyj film Single Man.
obejrzyj Dorian Gray to może ta jego wersja Ci się spodoba, chociaż i tak pewnie stwierdzisz że jest sztywny...
Obejrzałam i to i tamto i to o czym nie wspomniałyście bo nie wiecie o tego istnieniu też:)
Książkę czytałam też.
Pani Mrs Firth prawdopodobnie jest stracona dla świata i bez reszty oddana swojemu amantowi. A gdzie miłość tam i brak obiektywizmu. Czego ślady zauważam też w pozostałych wypowiedziach.
Do chłopa tego się nie przekonam i już, chyba że mu vitaral wstrzykną dozylnie i dadzą jakieś leki antyautystyczne:)
Se żartnęłam:) nie linczujcie mnie aby:)
No ja już z wielkim kijem lecę!
Po nicku pewnie widać, że ja też obiektywna nie jestem. Może się nie podobać (chociaż oczywiście mnie to trudno zrozumieć:), można woleć inny typ aktorstwa, ale tak w czambuł?? Colin grywał w rzeczach lepszych i gorszych, sam miał zapewne tego świadomość. Ja Dzienników BJ nie znoszę, a zdystansowana gra Colina to w ich adaptacji dla mnie jedyne światełko. Bardzo mi się podobało, jak jego grę (po kolejnym filmie) określiła moja mama - facet idealnie jest w roli, a jednak zawsze pozostawia wokół siebie delikatną mgiełkę tajemnicy, jest intrygujący.
Kciuki mi niedługo zbieleją od trzymania ich za powodzenie oscarowe Colina (chociaż te nagrody są rozdawane coraz bardziej bezsensownie).
Pozdrawiam