W filme "Czego pragna dziewczyny" byl niesamoiwity. Jak zobaczylam, ze to on bedzie gral glowna role troche mina mi zmarkotniala, bo nie sadzilam,ze sobie poradzi. Ale ku mojemu zaskoczeniu wypadl znakomicie! Momentami rozbawial do lez. Jednym slowem- PROFESJoNALISTA!!!
film ma słabe oceny i w ogóle, myślałam, że będzie kicha, ale podobał mi się, a Colin supersuper w roli ojca :-). jak ze strachu wpadł do lodówki - to było prześmieszne :-) i potem, kiedy jego córka odjeżdżała na motorze, prawie umrał ze zmartwienia :-)) 7/10
O tak! To jest prawda - prawdziwy profesjonalsita.
Jego odegranie ról najbardzije podobało mi się właśnie w "Czego pragnie dziewczyna" i w szczególności w "Dziennieku Bridget Jones" w dwóch częściach (zresztą w "dzienniku..." idealnie dobrani byli aktorzy i w ogóle wszytsko! ^^ Dlatego pewnie jest najlepszym filmem jak dla mnie :)). Chociaż w "Mamma mia" i "To właśnie miłość" też nie zagrał najgorzej.
Akurat tym filmem nie ma po co się zachwycać. Jest nadzwyczaj płytki i przewidywalny. Aż się dziwię, że Colin chciał w czymś takim zagrać.
Firth ma na swoim koncie wiele filmów, ale to nie za tą szmirę jest doceniany...