zajebisty raper, nie licząc ostatniej płyty, i marny aktor. powinien zabrać się za robienie dobrej muzyki jak kiedyś a nie rozmienia się na drobne marnymi rolami i jeszcze gorszymi 'hitami'
Dokładnie. Oglądając "Hell on Wheels" nie wiedziałam, że zajmuje się muzyką. Choć po pseudonimie można się było domyśleć. W każdym bądź razie jego Elam jest bardzo dobrze oddany.
Chyba kolego Ci się pomyliło. Kto jak kto ale Common nie rozmienia się na drobne, nie nagrywa piosenek z pop gwiazdkami jak Eminem czy ostatnio J.Cole. Piosenki cały czas ma świeże i ciekawe, co płyta to coś nowego. Ostatnia płyta jest bardzo ciekawa zwłaszcza piosenka Sweet. A aktorem jest, moim zdaniem, na prawdę spoko: ) zwłaszza rola w Terminatorze mi podkręciła. Nie ma to jak dwu metrowy koks murzyn który rozwala maszyny!