Powiedz coś o czym inni nie wiedzą, a nie wyjeżdżasz z banałami kolego :)

Ma godnego następcę w tych czasach, który ostatniego słowa jeszcze nie powiedział...

Z dwóch Ronaldo zdecydowanie wolę Brazylijczyka. Być może dlatego, że w czasach jego świetności byłem nastoletnim chłopcem a on miał sam zaledwie 20 lat. Był idolem, wychodząc na podwórko każdy chciał grać jak on, naśladować jego miny a co dopiero triki. U mnie na osiedlu niektórzy żałowali, że nie mieli charakterystycznej przegródki między zębami jak on. No ale to były czasy dzieciństwa, więc być może dlatego faworyzuję Ronaldo ale tego z Brazylii. Co do umiejętności to nie ma sensu porównywać. Jeden jak i drugi to indywidualiści obdarzeni nieziemskim repertuarem zwodów i dryblingów o technice nie wspominając. Jako, że Cristiano jest bardziej pomocnikiem w porównaniu do Ronaldo z Brazylii to cofa się po piłkę, choć Brazylijczyk również sam potrafił wypracowywać sytuacje kolegom z drużyny, choć był napastnikiem wysuniętym a Cristiano jest skrzydłowym. Co by nie powiedzieć na pewno to wielkie ikony światowego futbolu i tak jak ja szanuję piłkarzy typu Pele, Maradona na których wychował się mój tata, tak ja szanuję Ronaldo z Portugalii, Messiego, Oscara z Chelsea bo to idole chłopców, którzy teraz szaleją i upodabniają się do obecnych gwiazd futbolu tak jak ja z rówieśnikami 15 lat temu upodobniałem się do Zidane'a, Ronaldo z Brazylii czy Alessandro Del Piero.

Pięknie napisane.
Pozdrawiam:)