Czyżbyś oglądał mecz z Barceloną???Chłopie narazie to nikt nie podskoczy Ronaldo-40 bramek i wszystko jasne.A co do meczów o stawke to Ronaldo trafił w tym sezonie bramke w meczach z:Arsenalem dwa razy,z Liverpoolem,z Romą,z Lyonem,w ostatnim ligowym meczu dwie bramy,a był to mecz o bardzo wysoka stawke,bo gdyby ManU przegrało to szanse na mistrzostwo znacznie by sie obniżyły.Założe sie,że ogladałes tylko pierwszy mecz z barca na tvp2,w tym meczu nie zagrał zbyt dobrze,ale nie tylko on,lecz w drugim meczu bylo juz całkiem inaczej,co prawda bramy nie strzelił,ale zagrał dośc dobrze.Zobaczymy 21 Maja,mam nadzieje,że pokaże na co go stac i wtedy nikt nie bedzie sie czepiał,ze "gra słabo w meczach o stawke".

Może w ogóle nic nie pisz bo cię nie rozumiem wycofujesz sie z Ronalda ale podtrzymujesz ze Ronaldinho Gaucho jest najlepszy w technice jak teraz siedzi na ławce nie za to ze sie nie umalował lub nie umył zębów widać barca ma lepszych zawodnikow:/

Ronaldinho już dawno przestał być najlepszym piłkarzem świata... Niestety... A Ronaldo jak gra w meczach o stawkę każdy widzi... Widziałem dwa mecze z Barceloną. Pierwszy, w którym EKSPERCI piłkarscy stwierdzili, że występ Ronaldo na camp nou to żenada!Drugi, w którym Cristiano Ronaldo zagrał średnio, czyli tak jak nie powinien grać najlepszy piłkarz świata! Cristiano Ronaldo w wielkich meczach pokazuje na co go stać! Chciałem powiedzieć również, że jestem dzieckiem neostrady i że dla mnie jesteście cieciami. Jak dobrze zagra w finale LM i na mistrzostwach Europy to wszystko odszczekam i przyślę wam kwiaty w ramach przeprosin.

Wczoraj Ronaldo pokazał kto jest najlepszy trafił gola w finale,jechał z Essienem jak chciał,grał zespołowo,zaliczył moze tylko dwie straty,cołał sie do obrony.Wiem,zaraz jakas gnida bedzie sapac o karnego,ale tak bywa,nie trafił,ale drużyna i tak wygrała,gdyby nie jego gol to mogłoby nie byc karnych.Teraz zaden ciec nie bedzie sie stawiał,bo Ronaldo pokazał na co go stac.Chłopie szykuj kwiaty...

Nie pisz Ronaldo bo Ronaldo to jest z Brazylii. Pisz Cristiano Ronaldo. Cristiano Ronaldo pokazał w środowym finale, że jest najlepszym piłkarzem na świecie. Ale pokazał również, że nigdy nie będzie miał umiejętności na miare Pelego i Maradony i że z PEWNOŚCIĄ NIDGY NIE BĘDZIE najlepszym piłkarzem w historii piłki. Ferguson i ten cały pajac Queiroz próbują wmówić całemu światu, że Cristiano Ronaldo to jakiś bóg piłki. Gdyby tak było sam rozstrzygnąłby mecz w drugiej połowie albo w dogrywce. Gdyby tak było nie uciekałby przed pojedynkami z Ashley Colem. Czy najlepszy piłkarz w historii piłki bałby się starcia z jakimkolwiek piłkarzem?! Cristiano Ronaldo jest wielkim piłkarzem,ale tylko i wyłącznie wielkim. I to ty chłopie szykuj kwiaty, na dzień matki.

Bede pisał Ronaldo,bo to jego imie wiec sie wal,a na Ronaldo z Brazyli powinienem mówic Luiz jak juz taki dokładny jestes.Poza tym on ma dopiero 23 lata,zobaczymy co bedzie pozniej wyczyniał,jak juz sie nie masz do czego dopierdolic to wyskakujesz,z Pele i Maradona,a chłopie,Ronaldo trafił 42 gole w sezonie,kosmiczna liczba goli,nawet wielki Best(którego uważam za lepszego od Pele i Maradony) tylu nie miał,co nie znaczy,ze uważam Ronaldo za lepszego od niego,mam ci przypomniec jak Ronaldo osmieszył Cole'a??gdyby Tevez wykorzystał jego podanie to dogrywki by nawet nie było.Ja nie twierdze,ze Ronaldo to najlepszy piłkarz w historii,bo tak nie jest,ale ma szanse stac sie legenda ManU i jednym z najlepszych w historii,wciaz sie rozwija,wierze,ze jesli wciaz bedzie sie starał to moze dokonac wielu rzeczy,wystarczy zobaczyc jak grał 2 lata temu,a jak gra teraz,a co bedzie pozniej??Zobaczymy.A kwiaty ty masz szykowac,bo chyba cos powiedziales nie??I odwal sie od sir Alexa bo on nic nikomu nie wmawia...

chłopak ciągle wyjeżdża z Pele i Maradona ciekawe co oni by zdobyli na tym meczu ciekawy jestem, takie bóstwa z nich robicie ze strach wymówić inne imiona :/ Ronaldo ciągle nie strzelał, asysty miał wiele i gra była równa:P nie licząc 3 słupków i 1 poprzeczki dla przegranego zespolu:P
Pozdro

Ja się nie śmiałem z karnego w finale LM, którego nie strzelił. Był pod wielką presją, grał swój najważniejszy mecz w życiu. Mówiłem że nie uwielbiam go tak bardzo, ale stres był wielki.