Stanisław Lem - 'Niezwyciężony'
Czubówna od słoni i zebr tym razem w kosmosie, a gdzieś tam i Olbrychski.
Po sieci 42 min., reszta płatna.
Podobnie jak przy 'Małym Księciu' - za dużo kombinowania przy podkładzie muzycznym moim zdaniem, zagłusza aktorów. Ale jako ciekawostka...
W sumie pochwała dla Olbrychskiego, że przebił się przez 'kosmiczne szumy'. Jak przy 'Kadyszu' Pendereckiego - 'przebij się przez moją muzykę'. Czubówna jednak swoim kobiecym głosem nie wyrobiła.
Jednak to 'Ja mogę bez mikrofonu' na salach to nie pusta przechwałka.