Daniel Olbrychski to według mnie niekwestionowany mistrz polskiego aktorstwa. Jego
wspaniała gra na scenie stawia go na równi z aktorami, takimi jak Al Pacino, Edward
Norton czy też Meryl Streep.
Nie obchodzi mnie aż tak bardzo, w czym gra, tylko jak gra... a jest ona, jako się rzekło, wybitna.
A czy on robi coś złego? Gra, bo emerytury ma tyle co kot napłakał, to nie jest wyzwanie dla niego po prostu i robi to, żeby mieć za co żyć.
Pooglądaj filmy z Panem Januszem Gajosem to wtedy zobaczysz "niekwestionowanego mistrza polskiego aktorstwa" Pozdrawiam
Nie twierdzę, że Janusz Gajos jest gorszy czy też lepszy od mojego ulubionego Daniela Olbrychskiego (może dlatego, że dotąd nic z jego udziałem nie wpadło mi w oko), ale szczerze wątpię, żeby jakikolwiek polski aktor okazał się od Daniela lepszy.
Oczywiście to moja opinia... de gustibus non est disputandum.
filmy z Gajosem oglądam bo go uwielbiam za Janka w pancernych i za Winnickiego w moim ulubionym serialu Alternatywy 4 uwielbiam Gajosa w komediach i zdrajcą przynajmniej nie jest bo nie gra w jakiś durnych tasiemcach jak by w M jak miłość zagrał to co innego bo to mój ulubiony serial
Podobno ma zagrać w ''M jak Mydliny'' a wyreżyseruje do guru polskiej kinematografii Wajda a scenariusz napisze do tych odcinków Holland . Sorry, ale tak się szmacić grać z Jolie a później z Bogusią . Ja pierd...
Nie mogę na niego patrzeć a tak się składa, że obejrzałam już 48 pozycji z jego udziałem, tak więc jakiś pogląd na jego "grę" mam ;)
Gajos czy Stuhr to są Mistrzowie, Olbrychski zasłużył na tak dalekie miejsce w rankingu...
Umiejętność dyskusji polega na przyznaniu racji osobie, której argumenty są lepsze od twoich; w związku z tym przyznaję Ci rację. Olbrychski gra dobrze, ale pan Gajos prezentuje klasę o poziom wyższą.
Czytanie ze zrozumieniem jest istotnym czynnikiem podczas takich dyskusji :P Napisałam, że zasłużył na swoje miejsce w rankingu (powyżej 500), daleko mu do Gajosa czy choćby Wilhelmiego, Pieczki i wielu innych... według mnie jego gra jest co najwyżej poprawna, nudna, schematyczna i przewidywalna. Rozumiem, że dla wielu może być wzorem i autorytetem aktorskim, cóż... ;)