jaki ten aktor jest beznadziejny ;/ widać że go zatrudnili dlatego że najbardziej odwzorowuje postać opisaną w książce ... no dobra ale talentu aktorskiego on wcale nie ma jego gra aktorska jest strasznie słaba ;/ te jego miny, wyrazy, zachowania wiem że on gra ale beznadziejnie ... dorobił się takiej fortuny na czym ? na struganiu ołówka eh nie zasługuje na miano aktora niech idzie do teatru lepiej bedzie pasować
? może jestem tępa, ale w Twojej wypowiedzi nie widzę ładu i składu... Możesz sprecyzować o co chodziło w "jaki ten aktor jest beznadziejny ;/ widać że go zatrudnili dlatego że najbardziej odwzorowuje postać opisaną w książce"?
jakby był beznadziejny to by go do żadnego filmu nie wzięli... bo i po co ? przecież nie przyszedł na przesłuchanie sam ;)
Pisze sie nie lubic (to tak na marginesie). A Daniel gra jak drewno. Cos okropnego. Talentu nie posiada. Caly czas ta sama mimika, bardzo sztuczna, pozbawiona emocji. Niestety jest wielu takich aktorow. Na poczatku myslalam, ze z czasem to sie zmieni, nabierze wprawy. Jednak sie na to nie zapowiada.
"nie zasługuje na miano aktora niech idzie do teatru lepiej bedzie pasować"
czy ty wiesz, co piszesz?
Ale ile on miał lat jak był na castingu do Harry'ego? 11, 12! Wtedy pewnie wydawał się być dobry, przynajmniej był najlepszy spośród wielu dzieciaków. I co, mieliby zamienić go na kogoś innego?
Według mnie on jest całkiem spoko, niestety nie gra za dobrze.
A książki HP oczywiście kocham, najbardziej na świecie.
Ściślej, to tatuś jest agentem, a mamusia kieruje castingami... ale NIE w filmach o Potterze. Także upewnij się, zanim zaczniesz pisać niesprawdzone informacje. A można to łatwo sprawdzić chociażby w napisach po filmie.
Znają, bo sami byli aktorami. Ale nie wkręcali go w film, ba, wręcz nie chcieli, żeby wziął udział. A na casting poszedł jak każdy inny chłopak, który ubiegał się o tą rolę. Było wiele wywiadów na ten temat, wystarczy się zainteresować, zamiast powtarzać czyjąś wymyśloną plotkę. Największy problem był ze znalezieniem roli Harry'ego, a zanim Daniel w ogóle pojawił się na castingu, przesłuchano już ogromną ilość chłopców i żaden im nie pasował.
RAAAAAAANY!!! :/
Dobra, co mi tam, wytłumaczę:
Rodzice znali producenta, który pewnego dnia wyhaczył Daniela w teatrze. Kiedy sztuka się skończyła producent podszedł do rodziców Daniela i zaproponował, żeby chłopak przyszedł na casting. Więc był na castingu.
http://www.youtube.com/watch?v=o5t2aYK9FTM
Obejrzyjcie to, ludzie, i przestańcie pisać głupoty.
snowdog, wyluzuj kobieto, jeszcze trochę a twoje serducho tego nie wytrzyma, zanim wejdziesz na to forum radziłbym abyś wypiła ziółka uspakajające, na pewno Ci pomogą. Widać że walka z wiatrakami jest dla Ciebie niezwykle fascynująca. Gratuluję zawziętości, ja już dawno bym poległ:)
wlasnie kochana wyluzuj.
http://www.youtube.com/watch?v=MpA1OUX0WuE
jak znasz angielski to zrozumiesz, ze Watson przez przypadek sie wygadala, ze radcliffe na castingi nie chodzil.:)
snowdog, prywatny obrońca Daniela Radcliffa, Ty chyba nigdy nie masz dość, nie? Sam nie wiem czy Ci współczuć, czy też podziwiać twą postawę...
A Ty masz jakiś problem?
Współczuć, to można komuś, kto wymyśla jakieś dziwne historie o sobie i aktorach, a potem wrzuca to wszystko na filmweb, jakby to był blog.
Ja na pewno nie, ale podejrzewam, że Daniel wie o samym sobie więcej niż Emma.
Dziecko, skończ z tym. Za stara jestem na zabawy w licytację kto ile ma lat.
grimmjow1990, zauważyłam, że zawsze odzywasz się tylko wtedy, kiedy widzisz, że możesz mieć jakieś wsparcie. Zajmij się z łaski swojej swoimi sprawami i nie wtrącaj się w dyskuję. Chyba że chcesz powiedzieć coś na temat i wymienić się poglądami.
Ja nie potrzebuje poparcia, po prostu twoja postawa mnie śmieszy, pogadamy jak dorośniesz:) Na razie pobaw się w piaskownicy, zapewne spotkasz tam inne dzieci, z którymi możesz się do woli sprzeczać.
Zauważyłam też, że jak komuś zabraknie argumentów, albo na siłę się chce przyczepić do kogoś, to rzuca słynnym tekstem o dzieciach, piaskownicy itp. Typowe. Po prostu nie umiesz rozmawiać.
grimmjow1990 wysyłasz ludzi do piaskownicy a sam na innej stronie piszesz bzdury na temat że znasz Daniela i Emme...no po prostu gratulacje ;D;D;D
snowdog, brawo, jesteś taka spostrzegawcza, zaskoczyłaś mnie:)
Co jeszcze zaobserwowałaś? Śmiało nie lękaj się i pisz.
Wiem, że tego potrzebujesz:)
Dziękuję za wyjaśnienie mi słowa "pierdoły", naprawdę nie odgadłbym jego znaczenia.
Naprawdę jesteś zabawna snowdog:) Darzę Cię szczerą sympatią:)
"Dziecko, skończ z tym. Za stara jestem na zabawy w licytację kto ile ma lat."
Uważasz się za taką dojrzałą, a wdajesz się w głupie rozmowy:) Nie jesteś dla mnie wiarygodna, ale i tak Cię lubię xd
jeju znaleźli się krytycy! gdyby daniel grał źle albo słabo nie brali by go przecież a z resztą gdyby grał słabo nie brali by go do dalszych części.
ale zaleciało hipokryzją w zdaniu o "głupich rozmowach". koleżanka ma racje, kiedy brak argumentów, najłatwiej doczepić się wieku. mało ambitne zagranie, jeszcze mniej czyste, a i zauważ - mówi to koleś starszy od Ciebie, kolego.
Myślę, że w teatrze wymaga się właśnie bardzo dobrej gry, z uwagi na to, że nie ma czegos takiego jak powtarzanie sceny, ale rozumiem, że Ty się lepiej znasz.
W December Boys mi się podobał (jego gra), jakoś na dniach skuszę na My Boy Jack - może być ciekawy.
Hm..a dorobił się na graniu postaci najpopularniejszej książki ostatnich lat. Jakiś problem?
O tak, wszyscy tutaj skończyli reżyserię filmową albo teatralną, że doskonale wiedzą na czym polega praca z aktorem itd. Rozumiem, że można inaczej sobie wyobrażać książkowego Pottera, bo i ja miałem ciut inne wyobrażenie, mimo to dajcie sobie spokój z tym tonem znawcy jakbyście pracowali z aktorami nie wiadomo ile czasu.
Dla mnie DR zagrał ok, nie powala w żaden sposób, ale swoją rolę spełnił. W kolejnych Potterach momentami jest przerysowany, innych filmów z nim nie miałem okazji oglądać więc się nie wypowiem. Przede wszystkim łatwo mu idą teksty, nie sili się jak co poniektórzy, że aż widać na ich twarzy "zaraz co ja miałem powiedzieć? Aha dobra już pamiętam". Zresztą, do pracy z młodzieżą trzeba przede wszystkim zdolnego reżysera, który je ładnie poprowadzi, a nie liczyć na wrodzony talent aktorski.
hehe posty snowdog i grimmjow1990 powalają na kolana :D a co do aktora to powiem to jeszcze raz według mnie w 1,2,3 części grał najlepiej :) potem już tylko było drętwo :)