Danny DeVito

Daniel Michael DeVito Jr.

8,0
20 146 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Danny DeVito

Kolejny aktor który był na szczycie a stoczył się jak Van Damme czy Segal. Ktoś napisał że jego rolą życia była postać pingwina z Batmana no fakt może i zagrał poprawnie ale tak naprawdę ten film zrobił karykaturę i kupę śmiechu z DeVito który miał być przerażający a tak naprawdę przedstawił sobą to co ma najgorszego do pokazania czyli swoje kalectwo w postaci otyłości i niskiego wzrostu czyli proporcja 130cm do 130kg w obcisłych kalesonach filmowcy zrobili sobie z niego polew kie. No i faktycznie ta rola okazała się gwoździem do trumny dla DeVita w karierze aktorskiej.

madmax707

Danny DeVito kolejna ofiara BZ WBK http://www.youtube.com/watch?v=3UZokrUFSts

Krzyek

Hehe fajna reklama dobrze mówi po polsku :)

madmax707

Skomentuję używając niezwykle wysublimowanego słownictwa: LOL.

Życzę Ci wiele takich gwoździ do trumny.

madmax707

Po pierwsze deVito ma coś czego nie ma ani Van Damme i Seagal - talent aktorski. Ci drudzy co najwyżej mogli spaść do trzeciej ligi wraz z dojrzewaniem swojej publiczności z przełomu lat 80-90 tych. Też jarałem się półobrotem Van Damma czy kadzidełkami powbijanymi w Seagala, ale miałem wtedy 12 lat. Dziś to uważam za żałosne tak jak twój post porównujący aktora z karatekami.

madmax707

devito sie skończył? a oglądaliście It's always sunny in philadelphia? Jedna z 5 najśmieszniejszych rzeczy na świecie

bobasz

dokładnie ! ten serial sprawił , że prawie sie udusiłem ze śmiechu :D

madmax707

eee,nie wiem czy segala i van dama można porównywać do dannego devito który jest dobrym aktorem z wieloma różnymi rolami na koncie.ja go lubię,nie przeszkadza mi ,że zagrał w reklamie banku.uważam,że jest za nisko w notowaniach.wyprzedzają go jakieś szmiry :/

madmax707

"Sunny in Philadelphia" to arcydzieło, doprowadza mnie do spazmów! :D A DeVito tam jest mistrzem. Jak dla mnie, to jedna z jego najlepszych ról :)

madmax707

Ty żartujesz, prawda?

Ekranizacja

ja bym troche inaczej nazwał temat

kiedyś liga mistrzów, dzisiaj okręgówka, na, której mecze jeździ na rowerze

madmax707

DeVito jako Penguin był przerażający, z tym że nie w stylu Freddy'ego Kruegera czy Jasona Jakmutam Wskrzeszanego Milion Razy Pana Z Siekierą, tylko raczej tak, jak przerażający był "Rok 84" Orwella albo "Nowy wspaniały świat" Huxley'a. Albo jak przerażające jest płytkie podejście do filmów Burtona. Bo on coś sobą przedstawiał. Był symbolem, i to wyjątkowo ponurym. Poza tym "Powrót Batmana" był hitem, więc nie wiem, na czym polegała jego "gwoździowatość"...

użytkownik usunięty
madmax707

Van Damme nie musiał się staczać. On już był 3 ligowym aktorem i takim pozostanie

użytkownik usunięty
madmax707

Zajebisty byl w Batmanie swoja role spelnil znakomicie, caly film byl utrzymany w groteskowym klimacie , a rola Devito byla najlepsza z calego filmu

madmax707

Porównanie strasznie nie trafione, jak ktoś już napisał. Jak można przyrównać aktora do ludzi, których jedynym atutem jest sprawność fizyczna i znajomość sztuk walki?
I absolutnie nie mogę się zgodzić, że z DeVito w Batmanie zrobili "kupę śmiechu". Karykatura - owszem, ale to właśnie stanowiło o demoniczności tej postaci. Pingwin to zdecydowanie najbardziej przerażająca postać, jaką zdarzyło mi się oglądać, właśnie przez swoją groteskowość mroził mi krew w żyłach. Oglądałam Powrót Batmana 10, a może więcej lat temu i do tej pory nie mogę się zmusić, żeby obejrzeć go ponownie, chociaż całkiem zapomniałam już fabułę i pozostałe postacie, to Pingwin tkwi w mojej pamięci i skutecznie odstrasza od kolejnego seansu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones