Wg mnie csi miami byłyby o wiele lepszym serialem gdyby on w nim nie grał. jest jednym z najbardziej sztucznych aktorow jakich w życiu widziałam...
Sama jesteś sztuczna... ;x
Zapewne, nie ogladałaś tego serialu, więc jakim prawem się wypowiadasz...
Zastanów się podwójnie zanim coś odpiszesz ! ;/
I tu pewnie cie zdziwie, poniewaz ogladam kazdy odcinek csi miami(jestem fanatyczka wszystkich kryminalnych zagadek) ale tego aktora poprostu nie trawie. jego poziom gry aktorskiej jest wg mnie np. na poziomie aktorow grajacych w serialu "pierwsza milosc" (czyt. zalosny)
Ja mam świta na punkcie CSI: Miami... i wręcz przeciwnie, jestem bardzo pozytywnie do niego nastawiona.
Skoro ci sie nie podoba to tego nie pisz, bo ty jestes jedna a osoby które urazisz kilkanascie tysiecy razem ze mną...
i zebys sie zabardzo nie żdziwiła to David jest idealna osobą to tej roli !.
Tylko on potrafi okazać uczucia, kiedy reszta jego ekipy ma to za przeproszeniem gdzieś...
I to własnie reszta jego ekipy zachowuje się sztucznie !. ;x
I lepiej już nie odpisuj...
Ja akurat jestem fanką Caruso, ale jednocześnie też fanką wolności słowa. Forum jest od dyskusji a nie od słodzenia komukolwiek czy czemukolwiek - to ,że ktoś nie lubi Caruso nie wyklucza go z dyskusji o tym aktorze! I nie można twierdzić że "bezguściem" jest zaprzysięgły wróg tego aktora bo gust artystyczny to osobista sprawa. Jeżeli się wypowiadasz to wypowiadaj się z sensem i ZA SIEBIE bo nie wszyscy fani Davida to jego fanatycy...
Ja się z toba całkowicie zgadzam, uwielbiam wszystkie trzy serie CSI ale Miami czasem jest dla mnie niestrawne, tak mnie razi sztuczność gry Caruso. Nie wiem, może to nie do końca jego wina tylko słabości tej postaci. Caine jest strasznie jednowymiarowy/płaski, przez co często nieznośnie denerwujący, ciężko aktorsko cos z takiej postać wyciągnąć.
Wydaje mi się, że konstrukcja postaci zakłada swego rodzaju zamknięcie w sobie. Dopiero od połowy 4 sezonu postać jakby się 'otwiera', po czym w 5 znów 'zamyka'. 'Płaskość' wynika z niewiedzy, weź pod uwagę że Caine nie wykonuje żadnych zbędnych ruchów, bardzo dokładnie dobiera słowa, mówi mało ale konkretnie, ma charakterystyczne gesty.
Według mnie sama rola świetnie zagrana, stonowana, wyciszona, postać bardzo nastawiona na 'ofiarę', która w pewien sposób staje się dla 'H' członkiem rodziny. Jedyna taka postać w wszystkich CSI, gdzie liczy się głównie 'dorwanie sprawcy'.
Myślę, że ten aktor doskonale wciela się w tą rolę, sprawiając wrażenie, że ewentualne słabości scenariusza są efektami zamierzonymi.
Nie rozumiem twojego komentarza!Dla mnie właśnie David Caruso jest najlepszym aktorem w całym CSI:MIAMI,gra rewelacyjnie!!!
Żałosna to jest ta opinia. Nie lubię pisania po "polskiemu" ani bezsensownych komentarzy a ten sie do takich zaliczył. Podstawą powinny być argumenty, a nie głupie "gustowanie". Caruso jest powściągliwy i jest raczej typem analityka - czasami w CSI:Miami przesadzają z jego dobrym sercem, ale w "9 sesji" wypadł całkiem dobrze, może dlatego że jego charakter został rozbudowany. Czasami jego niesamowity spokój może grać na nerwach ale introwerstycy też istnieją i David się do nich zalicza. Natomiast WARA od cudzych gustów - równie dobrze moge Tobie zarzucić brak elementarnego poczucia estetyki bo nie lubisz np. Lyncha czy Binuela...
Tylko Ty jesteś żałosna w tym wszystkim a nikt inny!... na postawie Twoich komętarzy widac jak daleko mogą byc przesuniete granice żenady i prostactwa!
no faktycznie "postawa moich komętarzy" jest żenująca, bez obrazy ale proponuje skorzystać ze słownika nieprostacki i nieżenujący geniuszu
Ćóż są gusta, guściki i bezguścia ale jak ktoś uważa żę jest sztuczny i żałosny to to jest przykład bezguścia :/ I aktor, i postać są the best =] Uwielbim go !
Sorka za słowa, ale Cholernie Cię popieram !.
David jest rewelacyjny ... Nie wiem dlaczego inni uważają, że on jest sztuczny ?.
Uch. Chociaż sama Causo lubię i "9 sesja" podobała mi się tylko z jego powodu to jednak zagotowało mnie jak przeczytałam ten post. Odkąd niby miłość/nienawiść do Caruso jest wyznaczniekiem gustu? Chyba, że totalitarnie uznajesz swój gust za jedyny słuszny, a tak nie jest... Inna sprawa ,że gra on bardzo oszczędnie i zawsze afiszuje się z uczuciami co dla jednych jest wadą, a dla innych zaletą. Zależy od włąsnej oceny. Natomiast literówki to literówki i nie ma zmiłuj się.
TY jesteś żałosna panienko, skoro nie umiesz obiektywnie oceniać nie wypowiadaj sie, bo się ośmieszasz. Pewnie wolisz brazylijskie seriale co buahaha
Sorka, że piszę, ale jeżeli to było do mnie to przepraszam Cie bardzo ale ja nie oglądam brazylijskich scierw.
Od długiego czasu interesuje się kryminałami z szczegulnie CSI: Miami !
A moją ulubioną postacią jest właśnie David Caruso...
ja zgadzam sie tylko z anna. to ze ten dziad wam sie podoba to tylko wasza sprawa... ale szczerze wspolczuje. jesli do mnie bylo to z brazylijskimi serialami to nie ogladam
mam takie pytanie do fanek pana Caruso...oglądacie csi miami tylko na polsacie czy macie dostęp do dalszych sezonów? bo jak ktoś po obejrzeniu 5 sezonu mi powie, że Caruso jest dobrym aktorem a Horatio świetną postacią to faktycznie mamy do czynienia ze ślepym fanatyzmem:P
http://pl.youtube.com/watch?v=_zJ6k0iuEeo XD
ja nie ublizam tylko nazywam rzeczy po imieniu! poza tym istnieje cos takiego jak wolnosc slowa wiec zabronic mi pisania moich wlasnych opinii nie mozesz!
Wszyscy robicie źle, że oceniacie go tylko po jednej roli z CSI: Miami.
Oglądam ten serial i sądzę, że postać Horatio Caine jest taka, dlatego, że scenariusz tego wymagał (aby był opanowany, ale z dobrym sercem, troszczącym się o innych). W innych filmach też gra dobrze. A na temat gustów czy ktoś ma dobry gust czy beznadziejny, nie powinno się dyskutować.
ja też go nie cierpię, jest taki mdły i nijaki, ale to nie jest wina jego aktorstwa, po prostu gra taką postać :p pozdro
zarówno dla zwolenników jak i przeciwników D.Caruso proponuję obejrzeć "Dziewczynę gangstera" z DeNiro Caruso gra tam wprawdzie role drugoplanową ale robi to doskonale i zupełnie inaczej niż w CSI- jak każdy dobry aktor po prostu odgrywa rolę jaką przewiduje scenariusz :)
Ja mam inne zdanie. Uważam ,że pan Caruso jest dobrym aktorem, a postać którą kreuje jest stworzona dla niego. Nie sądzę by był sztuczny to raczej rodzaj osobowości postaci którą gra. Tak ma wyglądać Horato ,ma od niego emanować ciepłem, spokojem, niejakim specyficznym zachowaniem. Tu chodzi o coś w stylu ciekawej osobowości jak np. Monk czy Holmes. Oni też byli od reszty postaci i co mam twierdzić ,że Tony Shalhoub gra sztucznie ??? tego wymaga jego rola, inności po prostu.
Pozdrawiam ;)
Ja uważam, że właśnie dzięki niemu "Zagadki..." zyskują - ale ja go lubię, podoba mi się i dla mnie ma to coś. Jak się kogoś nie lubi, to nic sie nie podoba - więc szanuję Twoją opinę, choć zdecydowanie nie podzielam, bo jest TENDENCYJNA!
Skoro osoba,która wśród ulubionych postaci ma Britney Spears wypowiada się na temat dobrego aktora,to chyba coś jest nie tak albo po prostu się nie zna.
http://www.filmweb.pl/UserFavoritePersons?id=953982
David Caruso jest świetny w tej roli:) a zresztą Gary Sinisie też jest świetny:)) a generalnie to ja i moj tata uwielbiamy CSI:) A zwlaszcza te niedzielne wieczory ggdzie lecą 2 odcinki CSI a potem Kości:) pozdro
oleska croft , zgadzam się z tobą co do obu aktorów w 100 % , podobnie zresztą co do genialnych niedzielnych wieczorów z 2ma odc CSI (mogliby dać ze 4 XD) i świetnym serialem "Kości"(o którym przedtem słyszałem , ale gdyby nie polsat to nie zabrałbym się za niego) ... tak więc pozdrowienia ślę tobie i twojemu tacie za świetny gust co do seriali ^^
pozdro :)
David Caruso ma rewelacyjny głos!A to trzeba przyznać cecha niezwykle rzadka wśród amerykańskich aktorów.I facet tym głosem umie pracować!
CSI Miami to jedna z jego lepszych ról.
I jeszcze jedno.Seria CSI ma jedną nadrzędną zasadę:każda odmiana "miastowa" ma lidera w postaci charyzmatycznego aktora,więc nie wiem jak sobie to wyobrażasz bez Caruso.
Caruso i Sinise są w tych leading part świetni!!!
Heh dosłownie lista faworytów onieśmiela:D 3/4 to filmowe beztalencia.. a britney faworyt nr.1 Heh ale jak to mówia o gustach się nie dyskutuje... hehe
Ja osobiście uważam serię CSI Miami za najlepszą spośród "kryminalnych zagadek" i to chyba przedewszystkim ze względu na Davida Caruso który jest naprawdę świetnym aktorem , i jeżeli kogoś nie przekonuje CSI to polecam zapoznanie się z "Session 9" :) , a co do postaci którą odgrywa w CSI to nie jest ona sztuczna , odrobinę sztywna, ale napewno nie sztuczna , i wydaje mi się właśnie że dlatego postać Horacia jest tak interesująca , ponieważ jego postać NIE ma zdradzać zbyt wielu emocjii , gdyż Horacjo jest raczej milczkiem który nie ma w zwyczaju klękać przy zwłokach i wrzeszczeć pod niebiosa "GOD , whyyy dont you take meee ??!?!?!?!" tylko zamiast tego stara się do wszystkiego podchodzić raczej na chłodno...jednak z sercem , przez co niejednokrotnie jego postać może się wydawać bezuczuciowa , jednak tak nie jest :) .
Tak czy inaczej , uważam że David Caruso jest naprawdę świetnym aktorem i nie mogę się doczekać niedzieli żeby go obejrzeć w kolejnym genialnym odcinku CSI - Miami :) .
Szczerze muwiąc żałosna to ty jesteś bo znasz się na ludziach filmu jak moja babka na załączaniu komputera.
Absolutnie się nie zgadzam. Każda seria CSI ma swój specyficzny klimat i czymś zasadniczym różni się od pozostałych. W Las Vegas mamy takie najbardziej "normalne" podejście, wyjątkowość samego miasta i fantastyczne dziwactwa większości głównych bohaterów. W NY są odjechane zbrodnie i użeranie się z upierdliwymi przełożonymi. A w Miami jest słońce, piękne dziewczęta i komiksowe podejście do fabuły.
Horatio Cane jest przerysowany i teatralny, bo taki ma być, takie jest założenie serialu. Caruso moim zdaniem świetnie się w tym znajduje i potrafi się tą konwencją bawić. Te okularki, patrzenie się w podłogę przy przesłuchiwaniu podejrzanych, one-linery, zamaszyste wychodzenie z kadru pod koniec sceny - jasne, nikt tak się nie zachowuje w "normalnym życiu" (a przynajmniej ja takich egzotów nie znam), ale w obrębie przyjętej konwencji mieści się to świetnie i w ogóle nie razi. A kiedy ktoś się do tej konwencji przyzwyczai, to takie scenki, jak wysadzenie mercedesa (wpiszcie "david caruso parks his car" w youtube) albo skutki drugiej wycieczki do rio ("caruso miami justice" w youtube) autentycznie bawią i robią klimat.
A jeżeli ten klimat się komuś nie podoba, to niech nie miesza z błotem tych, którzy mają inne zdanie. Odrobinę kultury, szanowni państwo.
Każdy ma prawo mieć swoje zdanie, ale wg mnie David Caruso jest świetnym aktorem i nie wyobrażam sobie, żeby go nie było w CSI Miami ;)
Ja oglądam CSI tylko dlatego, że gra tam David Caruso. Uwielbiam jego grę aktorską. Jeżeli sądzisz, że jest najsztuczniejszym aktorem na świecie to sobie obejrzyj harrego pottera. (patrz: daniel radcliff). Ciekawe jak ty grasz w kółku teatralnym.
Widać, że się nie znasz. Wróć lepiej dziecko do swojego małego świata z różowymi jednorożcami i tęczowymi kucykami.