David LynchI

David Keith Lynch

8,7
12 282 oceny pracy reżysera
powrót do forum osoby David Lynch

Lynch jest nierówny: potrafi wyreżyserować filmy niezłe jak "Dune" (chociaż jest taka "nielynchowska"), świetne jak "Mulholland Drive" i genialne, jak serial "Twin Peaks" czy "Elephant Man", ale też średniawe i nudne jak "Lost Highway" (tak!) oraz głupie, wręcz przeintelektualizowane filmy krótkometrażowe - jak "Alphabet"). Zresztą Lynch z perspektywy treści jest strasznie przeceniony - dziwi mnie to, że ludzie nie potrafią zrozumieć, że on po prostu jest mistrzem FORMY.

W dodatku jego fani zorganiozwani są na kształ sekty i nierzadko, gdy wyrażę publicznie opinię podobną do powyższej - bo nie zwykłem kryć się ze swoim zdaniem - to od razu pada pod moim adresem szereg zarzutów. Moim ulubionym jest zarzut, że nie rozumiem sennej logiki i dla tego filmy Lyncha są dla mnie ciężkie. Ja znakomicie kumam logikę snów. nie jest ona jednak gwarantem udanego filmu. ja krytykuje "lost highway" nie za to, że jest niezrozumiałe i trudne - bo jak mówiłem, to tak naprawdę, w myśl zasady, że ważniejsze jest to jak opowiemy historie, niż to, o czym ta historia jest - tak naprawdę po prostu nie jest ważne (chociaż osobiście uważam, że nie jest ani niezrozumiałe, ani trudne). ale "zaginiona autostrada" jest po prostu nudna. dla przeciwwagi "mhld drive" jest wykonany w podobnej konwencji - jednak jest dla mnie bardziej interesujący.
Sam fakt oparcia filmów o senną logikę, jak już wyżej pisałem, nie jest gwarantem jakości. A to, że film mi się nie podoba - nieoznacza, że nie rozumiem o co c'mon. Tak samo, jak znakomicie rozumiem "ścisłą" logikę, co nie znaczy, że każdy film oparty o taką (czyli ogromna większość filmów przecież), rzeczywistą logikę musi mi się podobać.

użytkownik usunięty
Sg_ziom

Zgadzam się w pełni, jeśli chodzi o fanów Lyncha - podobnie jak fani Alfa Romeo reagują alergicznie na każdy rodzaj krytyki czy opinię odbiegającą od ich własnej. Rzecz jasna nie dotyczy to wszystkich, ale niestety zdecydowanej większości.

Sg_ziom

No to jestem chodzącym wyjątkiem, bo nie zamierzam tu nikogo krytykować. Lynch ma swój własny, niepowtarzalny styl i za to należą mu sie oklaski. Swoje wizje realizuje w sposób perfekcyjny. I bardzo dobrze rozumiem, że niektóre jego filmy mogą sie komuś nie podobać. Ludzie są różni, mają odmienne gusty. Gdyby wszyscy z nas byli zuniformizowani to nie byłoby z kim dyskutować na temat danego filmu, bo tylko zgadzalibyśmy się ze sobą.

Desiderata

Ja też bardzo lubię Lyncha własnie za jego mroczne senne klimaty.Nikt inny nie potrafi tak dobrze oddac atmosfery snu. Ale uwazam, ze Lynch potrafi zrobic tez kaszany takie jak Ogniu krocz ze mna czy Inland empire.

Nie zgodze sie tylko co do Zagubionej autostrady. Dla mnie obok Prostej historii to najlepszy obraz Lyncha. Mulholland drive wcale nie jest lepsze of Zagubionej według mnie. w Zagubionej Lynch osiągnał pełna dojrzałość. Mulholland wedlug mnie troszeczkę był wtorny w stosunku do Autostrady.