występ w 1917. Kompletnie nie pasował do roli żołnierza. Z jego kreacji wiało sztucznością.
Lepiej bym tego nie mogła ujac ;) szczegòlnie w tamtych czasach to była łapanka, wojna się przeciagała i walczyli bardzo młodzi chłopcy, nawet na filmie jest to dobrze pokazane..
Całkowicie się z Wami zgadzam, moim zdaniem pasował do danej mu roli, czułam się jak gdybym oglądała na ekranie kolegę ze szkoły albo kuzyna... po prostu zwykłego chłopaka, któremu przyszło trafić na front, niekoniecznie bohatera.
Dał radę, chociaż myślę że taki Jack Gleeson poradziłby sobie lepiej. Obawiam się jednak że większość osób widzi w nim wyłącznie nieudacznego Tommena.