Ulubieniec publiczności, co prawda najlepszy aktor czarnoskóry, aczkolwiek oscara bym mu dał jednego wyłącznie za Chwałę. Pozostałe nominacje pokazują tylko, że nie kieruję się teraz artyzmem w przyznawaniu nagród lecz "popularnością".
To świetny aktor, ale wolę Samuela L. Jacksona. I zastanawiam się, czy Freeman też nie jest lepszy jeśli się o czarnych rozchodzi.
Oj tak, Morgan Freeman, Samuel L. Jackson i właśnie Denzel Washington, oraz Ken Foree( ale on głównie w horrorach grywa :D), to, moim zdaniem najlepsi czarnoskórzy aktorzy. A w szczególności Freeman, sama klasa, wystarczy obejrzeć "Skazanych na Shawshank".
jest jeszcze młody, ma szansę zagrać w czymś ambitnym. tylko takich filmów niestety mało powstaje :/
nie przesadzaj dla mnie oscara powinien dostać za HURAGAN chociaż oscar za dzień próby to lekka przesada ale filmy z Denzelem są zawsze świetne
Denzel nie grał w ambitnych filmach? Widziałeś Chwałę, Krzyk Wolności? I w ogóle jak można go porównywać do L. Jacksona, który grywa w czym popadnie, zawsze gra tak samo i miał może jedną dobrą rolę...
dokładnie, jak wiesz, że gra Danzel to już wiadomo, że film jest przynajmniej bardzo dobry :D to jeden z niewielu takich aktorów, którego wszystkie filmy jakie oglądałam mi się podobały, bez wyjątku