niestety, po ogladnieciu koncertu z barcelony nasunął mi sie jeden wniosek. dave juz nie ma 30 tu paru lat i niestety tej charyzmy, a utwory nie brzmial juz tak energetycznie. porownajcie sobie "a question of time" z mediolanu.
A ja uważam, że jak na swój wiek ma mnóstwo charyzmy i energii :) Wiadomo, nie szaleją już tak, jak za młodu i zmienili trochę styl, ale i tak dają świetne koncerty :)
Czy ja wiem. Dave trzyma się świetnie, wg mnie najlepiej z DM. A głos ma nadal fantastyczny. Jeśli porównując Milan od Barcy to wolę Barcelonę. Pod względem setlisty i oczywiście nagrania, bo Milan to bylo jakies nieporozumienie...
mi jakoś przykro kiedy oglądam nagrania z devotional tour, ze względu na to, co się działo wtedy z Davem...