Też zauważyliście, że jej filmy mają pewien konserwatywny rys? Najbardziej to było widoczne w kobiecie na skraju dojrzałości, może film nie jest jednoznaczne konserwatywny, zwłaszcza pod koniec, ale widać dychotomię między spokojnym porządnym małym miasteczkiem, a chaotycznym miejskim życiem.
Ja po obejrzeniu filmu ,,Juno" mam odmienne zdanie. Gdyby była konserwatystką nastolatka która zaszła w ciążę musiałaby zstc cierpiąca całe życie samotną matką. Tymczasem tutaj dziewczyna mimo ciąży może być szczęśliwa, nie rezygnuje z planów. Wogole robi coś tak mało konserwatywnego jak oddanie dziecka