Wystapila jeszcze jako spiewaczka Harlem Club w filmie New York z 1977. A gral tam sam Robert De Niro
Jej występ jest piorunujący! Emanuje takim spokojem, łagodnością, kulturą osobistą, czyli wszystkim tym, czego nie posiada Rupert Pupkin:-) który nie raz nie dwa naraża ją na upokorzenie.