Po pierwsze nie jestem superfanem Dody, ani nie jadę po niej przy jakiejkolwiek okazji, ale myślę, że bez Dody byłoby nudno w Polsce. Wiem że, dziwnie to ująłem, ale myślę, że potrzebna jest jakaś kontrowersyjna osoba w świecie showbiznesu, jakaś polska Paris Hilton (jednak wolę Dodę od Paris). Mimo iż laska mnie często wqrwia i robi z siebie centrum, to ma w jakimś sensie klasę, nie robi z siebie wieśniaczki, tylko osobę kontrowersyjną. Lubię jej piosenki (Znak Pokoju w Sopocie był świetny), ma mocny głos, jest piękna, ma mocny charakter. Wkurza mnie w niej to, że widzi tylko siebie, że ma gdzieś fanów, że te łzy w Sopocie nie były prawdziwe (bo pewnie się wqrwiała na początku, że miała tylko 2 miejsce), że nie ma pokory, będąc na jej miejscu, cieszyłbym się, że taka gwiazda jak Kate Ryan wręczała mi nagrodę, a ona zero uśmiechu życzliwości, tylko nagroda się liczyła. Jako osoby z piosenkarzy lub Dj'ów wolę ludzi życzliwszych, którzy nie uważają się za najważniejszych, ale jednak cieszę się, że Doda jest w kraju, zawsze fajniej jest poczytać w kolorowych czasopismach o kimś takim, niż o grzeczniutkich gwiazdeczkach. Cieszę się również, że udało mi się to napisać - dziękuję ;)

Istnieje też ktoś taki jak Jola Rutowicz, tylko, że ta laska jest naprawdę tępa i głupia, a Doda, myślę, że jest nawet mądra. Jednak wolę Jolkę, uwielbiam ją, oglądając ją szczam ze śmiechu... :D