Napiszcie z czym się nie zgadacie :)
Dolph Lundgren
wiek: 55 lat
rozpoczęcie kariery: 1985 rok (28 lat)
ostatni popularny film: 1996 rok ("Johnny Mnemonic" )
szansa na powrót do łask: 2010/2012 ("Niezniszczalni")
najbardziej charakterystyczna rola: radziecka maszyna do zabijania na ringu ("Rocky IV" ) / amerykański cyborg-zombie ("Uniwersalny żołnierz")
W porównaniu do swoich kolegów, Lundgren to prawdziwy człowiek renesansu przewyższający wielością umiejętności nawet Stallone'a i Seagala - nie tylko reżyseruje i gra w filmach, ale też, jak przystało na intelektualistę, który zdobył stypendium na MIT, śpiewa, tańczy i mówi w obcych językach. Największą popularność zdobył jednak jako gwiazda kina akcji. Choć nigdy nie dobił do poziomu sławniejszych kolegów, to na przełomie lat 80-tych i 90-tych był dobrze rozpoznawalny dzięki produkcjom, w których grał u boku bardziej znanych aktorów ("Rocky IV" i "Uniwersalny żołnierz"). Od tego czasu jego filmografia wygląda tak, jakby aktor żył nadzieją na samodzielne udźwignięcie dobrego filmu akcji. Efektem były ciągłe występy w niskobudżetowych potworkach o których mało kto słyszał - często zresztą reżyserowanych przez samego Lundgrena. Szerszej publiczności przypomniał o sobie rolą w "Niezniszczalnych" - gdzie znów jednak, podobnie jak w kontynuacji "Uniwersalnego żołnierza", stał w cieniu sławniejszych kolegów.
,,Choć nigdy niedobił do poziomu sławniejszych kolegów ,, Raczej poziomem dobił bo w 1992 roku zagrał w jednym filmie z Van Damme ,ba nawet w Uniwersalnym Zołnierzu przebił Van Damma pod wzgledem gry aktorskiej ,jako Andrew Scot był znakomity ,przyćmił go w tym filmie .Także w 1991 roku filmem Ostry Poker w Małym Tokio raczej pokonał Podwójne Uderzenie ,Van Damma i Szukając Sprawiedliwości ,Seagala . Natomiast jeśli chodzi o wpływy kasowe z kin to Van Damme i Seagal go pokonywali ,ich filmy wiencej kasy zarabiały .Van Damme i Seagal byli napewno od niego popularniejśi ,także chyba lepiej się mucili na ekranie .
Jak coś ja tego artykułu nie napisałem. A w "Uniwersalny żołnierz" Van Damme był głównym bohaterem tak jak Syl w Rocky4 i był już większą ikonom kina akcji. Ja tam z tym artykułem prawie się zgadzam Lundgren moim zdaniem jest nie doceniony i szkoda że nigdy nie dobił do poziomu sławniejszych kolegów. A względem aktorskim to przewyższa nawet Syla
Beż przesady od Sylwka pod wzgledem aktorskim go nie przewyższa .Z resztą się zgadzam ogólnie co napisałeś .Kiedyś w 1997 roku w gazecie ,,Przyjaciółka ,, była krótka notaka o Dolphie ,,Niektórzy stawiali go w tym samym rzędzie co Schwarzeneggera czy Van Damma ,zabrakło jednak odrobiny talentu .
no ja czytałem w z 2, 3 lata temu ranking 12 gwiazdorów akcji i Dolph był na ostatnim miejscu
pamiętam że 1. Jason 2.syl 3.arni 4. jcvd 7. steven no i 12.dolph wicej nie pamiętam ale na stronie Movie tylko nie mogę jej znaleźć była cała gazeta do pobrania z darmo be logowania jak znajdę to ci wyśle link ok
Dolph był i jest fajny ale nie oszukujmy się ,on nigdy takiej wielkiej i oszołamiającej kariery jak Arni Sylwek Van Damme Seagal Norris nie zrobił ,zagrał w kilku świetnych filmach które stały się klasykami typu Czerwony Skorpion ,The Punisher ,Mroczny Anioł ,Ostry Poker w Małym Tokio ,Uniwersalny Zołnierz ,itp I to wszystko .Też jest najmniej znany z tych twardzieli co wymieniłem .
mam http://www.moviemagazine.pl/PDF/n05lipiec2009.pdf strona 49 do 61 polecam przeczytać całą parszywą 12
dużo było jeszcze takich artukółów w rożnych gazetach ale to było dawno i już bym raczej nie znalazł :)
Mi tam coś ten link nie działa ale ok .Na kinie akcji znam się bardzo dobrze ,podobnie jak ty Mateusz .A tutaj też jest ciekawy artykuł o kinie akcji .http://www.wprost.pl/ar/54183/Zawal-miesnia/?I=1101
Niezły trochę stary ale daje do myślenia a to chybaże nie ma żadnych następców to chyba zapomnieli o Jasonie :) atu masz link który powinien działać 4 magazyn od góry na okładce depp s 49 do 61 http://www.moviemagazine.pl
Mateuszu ,ja tą gazetę orginalną Movie mam w domu ,numer Lipiec 2009 !!! Skoda ze prędzej się nie domyśliłem ,dopiero jak zobaczyłem okładkę to zajarzyłem .Fajnie tam opisali tych wszystkich herosów kina akcji dając na dole 3 ich najlepsze filmy .Zgadza się ,Dolph na 12 miejscu ,Bruce Lee na 9 ,Seagal na 7 ,Vind Diesel 6 ,Norris 5 ,Van Damme 4 itp ,Najwiencej napisali o Jasonie .A ten ranking miejsc to jest tak jak im pasuje , jak sobie Autor zadecydował czy poprostu kto jaki jest dobry w kinie sensacyjnym ,według osiągnieć ,zasług to kina akcji itp Bo np Dolph jest na 12 a Vinie Jones na 11 a wogóle nie powinien być bo to żadna gwiazda kina akcji ,podobnie Danny Trejo .
Ja miałem tą gazetę w domu ale gdzieś zgubiłem. Zgadzam się, Dolph na 12 miejscu :( a przed nim 11 miejsce - Vinie Jones , 10 miejsce - Danny Trejo , 8 miejsce - Dwayne Johnson ich tu nie powinno w ogóle być. Zamiast nich dałbym Np. Wesley Snipes. Z pierwszą piątką w rankingu się zgadzam a ty ?
Wiem ze Dolph opracował kiedys system ćwiczeń kulturystycznych i wydał kasetę .Ale dzięki ze przypomniałeś .
Dzięki ci za Expendables 91 za ten świetny oldskuldowy materiał o Dolphie . Wszystko co tam napisali to się zgadzam z tym i poieram .Dolph to już legendarny bohater kina akcji i super twardziel .Takich jak on to już dzisiaj brakuje w współczesnym kinie akcji .Kiedyś jak byłem dzieckiem to oglądałem na polsacie kreskówke -He -man ,bardzo ona mi się podobała ,wiedziałem też ze Dolph zagrał filmowego He -mana ale miałem wtedy jakość okazji obejrzeć tego filmu .Dopiero kilka lat temu obejrzałem go jak pobrałem go z sieci .No i film fajny .Dolph miał na swoim końcie wiele świetnych filmów które były przebojami w wypozyczalinach Video np Rocky 4 ,Władcy Wszechświata czyli He -man ,Czerwony Skorpion ,The Punisher ,Mroczny Anioł ,Starcie w japońskiej dzielnicy ,Uniwersalny Zołnierz ,Dzrzewo Jozuego itp .W wogóle filmy z lat 80 i 90 miały niepowtarzalny klimat i styl ,dlatego były takie świetne .
http://www.dolphlundgren.com/ no, a tu jego oficjalna strona, nie wiem czy widziałeś ;-D . Po angielsku pisane, ale idzie załapać ;-)
bardzo dobrze to ujeli:
"Dla młodszych widzów Dolph Lundgren to kolejny, obok Stallone’a czy Schwarzeneggera, relikt przeszłości pojawiający się w obsadzie „Niezniszczalnych” (2010). Jednak dla tych, którzy dorastali w latach 80. szwedzki aktor to ucieleśnienie epoki VHS, idol dzieciństwa i gwiazda najlepszych filmów sensacyjnych. Dla młodszych widzów Dolph Lundgren to kolejny, obok Stallone’a czy Schwarzeneggera, relikt przeszłości pojawiający się w obsadzie „Niezniszczalnych” (2010). Jednak dla tych, którzy dorastali w latach 80. szwedzki aktor to ucieleśnienie epoki VHS, idol dzieciństwa i gwiazda najlepszych filmów sensacyjnych."
Po części to co napisałeś jest prawdą. Dolph w swoich początkach z pewnością był kojarzony z Rockyego 4, Uniwersalnego Żołnierza. Ten filmy to kasyki lat 80 i 90. A i to co wyżej napisałeś [komentarz] "A względem aktorskim to przewyższa nawet Syla" Nie zgadzam sie. Sylvestwr Stallone odegrał dwa historyczne wcielenia; Rockyego i Rambo. Te postacie chyba na chwilę obecną kojarzy każdy. Również Sylvester grał w filmach katastroficznych[Tunel], Komediach[Oscar, Stój, bo mamuśka strzela], kryminałach[Osadzony, Dorwać Cartera], Filmach Sensacyjnych[Zabójcy, Detoks] oraz filmach sportowych [Rocky(wszystkie częsci) Ucieczka Do Zwycięstwa]. Ja tam bardzo lubię Dolpha, jednak on i Stallone to jest już duża różnica.
A od siebie dodam, że Dolphik jest bardzo sexy, zresztą nie tylko ja jedyna tak uważam: http://www.youtube.com/watch?v=yL_uSkcbSrU&feature=fvwrel ;-D
A co, stwierdzam fakty ;-D
Heh dobrze, że tu zajrzałąm teraz, bo inaczej nie wiedziałabym, że mi odpisałeś. Ty też nie będziesz wiedział, bo Ci nie wyświetli w powiadomieniach i będziesz musiał tu wejść i sprzawdzić ;-D
To bez wątpienia jeden z najlepiej wykształconych aktorów w Hollywood. Nie dziwić sie bo Szwedzi są ogólnie najlepiej wyedukowanym narodem świata ( i nie chodzi tutaj o liczbę absolwentów beznadziejnych kierunków jak to ma miejce w Polsce).
Co do jego filmografii - zgadzam się. Prawda jest taka że miał na koncie tylko 3 role po których miał szansę wypłynąć na szersze wody - Rocky IV, Uniwersalny Zołnierz i Johnny Mnemonic. Pewnie dlatego że były to produkcje kinowe, z dużym budżetem, gdzie zagrał ciemne charaktery obok aktorów jacy byli wówczas na topie. Niestety, od 1996 Dolph popadł w przecietnosć i jego role to b-klasowe produkcje trafiajace od razu do zestawu kina domowego (VHS a potem dvd), Expendables to jakby powrót do łask 9pomogła długoletnia szczera przyjaźń ze Stallone który swego czasu nawet planował że w "Rocky VI" Balboa znów stanie do walki z Drago.
Dolph ma na koncie jedną znakomita perełkę - "Ostry Poker w Małym Tokio" gdzie w rewelacyjnym niezwykle brutalnym obrazie akcji zagrał świetny duet z s.p Brandonem Lee. Na dokładkę rewelacyjny Cary Tagawa idealny do roli szefa Yakuzy.
Powiem o Dolphie tak - on jest idealny do roli złoczyńców. Psychopata Andrew Scott był zagrany perfekcyjnie, Drago to była 2metrowa śmierć na ringu z kolei. Słabsze role to "Red Scorpion" czy "Rozjemca" aka ".Strażnik Pokoju" Dobrym obrazem trzymajacym w napięciu jest "snajperski" "Honor Zabójcy" który był naprawdę rewelacyjny jezeli chodzi o napięcie - bardzie thriller niż akcyjniak umiejętnie potęgujacy napiętą atmosferę.