Można się tylko domyślać - nie było walk, nie ma realnego wyniku.

Jeżeli miałbym obstawiać to:

Van Damme vs Stallone - wygrywa Van Damme
Statham vs Adkins - wygrywa Adkins
Van Damme vs Seagal - skłaniam się minimalnie bardziej ku Seagalowi (oczywiście młodemu)
Statham vs Van Damme - wygrywa Van Damme
Arnold vs Stallone - wygrywa Stallone
Van Damme vs Lundgren - wygrywa Van Damme
Adkins vs Lundgren - raczej Adkins
Snipes vs Van Damme - wygrywa Van Damme.


Tylko wiadomo to są domysły, które z rzeczywistością mogłyby mieć niewiele wspólnego ;)

Naprawdę uważasz, że Stallone pokonałby Arniego?

Ponoć Stallone to niezły bokser ;) Arnie to kulturysta i podejrzewam, że w walce na ringu mógłby przegrać. Natomiast w ulicznej walce "bez zasad" stawiałbym na Arniego.

Coś dla miłośników Dolpha : http://www.youtube.com/watch?v=vxKrijhd6OM

Znakomity film. ''Przyszedłem w pokoju. A odejdziesz w kawałkach.''

W tym video ,,Autor mówi że w Mrocznym Aniole wszystkie czyniki znalazły się na doskonały film akcji czyli :
-widowiskowa akcja
- Dobry i Zły Glina
-Motyw Zemsty
- bezwgledne czarne charaktery
-kośmici
-świetne efekty specjalne
-przemoc i wulgaryzmy charakterystyczne dla kina akcji lat 90
A teraz mam pytanie dla ciebie Kasiu : Kto był złym Gliną :Dolph czy ten młody urzednik z F.B.I ?

A to czasami nie chodziło o jakiegoś ich przełożonego? Z tego, co pamiętam, to tam był jakiś skorumpowany glina, chciał zabić Dolpha, ale ten partner się zjawił i go uratował.

Nie ,tu chodziło o to moim zdaniem że Dolph był złym gliną w tym znaczeniu że grał twardziela/kozaka który czesto się kuci z swoim przełożonym ,ma swoje zasady którym jest wierny ,wchodził do gansterów bez nakazu sądowego itp Ponato zawsze chodził trochę ubrany na luzię i niezbyt elegancko w porównaniu do jego partnera który był elegańcikiem i wszystko co wiedział od razu klepał swojemu szefowi ,był mu też wierny i słuchał jego rozkazów ,nie był w stanie złamać prawa żeby dopaść przestepców ..Był dobrym gliną .Tak ja sobie to tłumacze ale nie wiem czy dobrze ...

W sumie mogłabym zgodzić się z Twoją wersją, bo ta też pasuje. Dolph grał policjanta, który czasami naginał przyjęte zasady. Zaś ten jego partner, to taki biurokrata.

Dzisiaj znowu odświeżyłem sobię ,,Mrocznego Anioła ,, i film naprawdę świetny .Rozwaliła mnie taka scena kiedy Dolph i ten biurokrata wchodzą do baru ,i ten agent Smith mówi do Dolpha po co tu przysliśmy ? Ja nie piję na służbię .A Dolph mówi : Tu się fajnie myśli i pochwili patrzy na gołą stripizerkę ! A przytym leci fajna klimatyczna muzyczka z lat 80 .

Dobre! Jak widać, nie tylko pan McClane był znany z ciętego języka. Inni też sprawnie potrafili przygadywać. W dzisiejszych filmach trochę jest ubogo, jeśli chodzi o dialogi. Są niby, ale nie ma w nich tego luzu i spontaniczności.

Dziwne że autor tematu nie umieścił Chucka w tym zestawieniu który był przecież najbardziej utytuowanym aktorem -fighterem ,walczył też z samym Bruce Lee .Co ciekawe ,Norris osiognieciami w sztukach walki przewyższał Seagala i Van Damma a ci z skolei w swoich filmach lepiej walczyli od niego ,bardziej widowiskowo .Tak było aż do momentu kiedy Chuck wszedł na plan Strażnika Teksasu .Wówczas jego walki zaczeły stawać na wyżyszym poziomie ,moim zdaniem ta sama klasa co Van Damme albo bardzo zbliżona .Zresztą zobacz sam http://www.youtube.com/watch?v=4vqyLBDBOk4

Zgadzam się Bradock, no ale autor nie wymienił w rankingu Chucka, więc napisałem odpowiedzi do zestawień, które podał :) A Chuck to żywa legenda :)

Ciekawy Temat, zaraz podam Ci moje ypy.
A) Van Damme(lepsze doświadczenie w sztukach walki).
B) Adkins(więcej opanowanych sztuk walki kopanych, Stathama by pokonał).
C) Tutaj bardzo trudny wybór, moim zdaniem Van Damme, ponieważ używał wiele rzy nóg w walce, Seagal skupiał się bardziej na rękach.
D) Raczej Van Damme(zależy to od czasu, w jakim by walczyli).
E) Stallone(amatorsko ćwiczył boks).
F) Tutaj nie potrafię wyznaczyć zwycięscę - szanse w 100% wyrównane zz obu stron(Dolph: Wzrost, masa, karate, Van Damme: Karate, kickboxing, szybkość i zwinność).
G) Dolph powinien wygrać, pomimo podobnego wzrostu.
H) Chyba Adkins, choć też trudno powiedzieć, też zależy od czasu, w jakim by walczyli.
I) Van Damme minimalnie, choć Snipes karate ma opanowane - szanse były by wyrównane.

Na wstepie Adamie chciał by ci napisać że nie obchodzi mie kto jest najlepszy w realu ,Seagal ,Van Damme czy Lundgren .Lubie ich wszystkich i ich filmy ,oni zaczynając grać w filmach stali aktorami a nie zawodnikami .Ale jeśli mnie już pytasz o typy poszczególnych aktorów to mam takie same typy jako kolega Lizmak , z wyjątkiem tym że wydaje mi się że Dolph wygrał by raczej z Van Damme ,Wieksza masa ,zwrost itp Ale tak jak napisał Lizmak to są domysły mogące nie mieć nic wspólnego z rzecywistością .

Lundgren wydymałby wszystkich bez mydła :)

Największy z tych osiłków i szanowany w środowisku Kyokushin.

Sorry,że nie umieściłem Norrisa.Podam propozycję,ale zaraz wszyscy napiszą,że Norris z każdym by wygrał,ale trudno dobra.

Van Damme vs Norris
Adkins vs Norris
Lundgren vs Norris
Seagal vs Norris

Piszcie.

Myślę, że w swoim najlepszym czasie pokonałby każdego z nich, ale mógłby przegrać z Seagalem. Ten już dawno ma za sobą swoje najlepsze lata, ale był jedynym białym, który w Japonii otworzył własną szkołę aikido, a z tego, co wiem, to próbowano go przekonać, że nie jest wystarczająco dobry. Seagal nie poniósł żadnego uszczerbku na zdrowiu w trakcie tej wymiany argumentów, ale jego przeciwnicy owszem. Tak słyszałem. Adkinsa nie znam. Lundgren i Van Damme byli dobrzy, ale trenowali tradycyjne karate i w ich walkach jest znacznie mniej różnych technik niż u Norrisa i Seagala. Obaj walczyli tylko w zawodach sportowych. Chuck również, ale myślę, że jego styl walki jest znacznie skuteczniejszy. Za to Seagal w swoich najlepszych latach sprawdził się w prawdziwej walce.

Widać to zwłaszcza w filmach.Van Damme więcej obrywa na filmach niż Norris.Lecz Van Damme mówił kiedyś wywiadzie,że w filmie daję sobie zadawać dużo ciosów,ale,że w prawdziwej walce byłoby inaczej.Uważam,że Van Damme mógłby stawić wyzwanie Norrisowi.Kiedyś oczywiście,jak obaj byli młodzi.Van Damme świetnie kopie,jest szybki,rozciągnięty.Widać to zwłaszcza w filmach be z odwrotu,Krwawy Sport,Kickboxer czy Podwójne uderzenie.

Seagel nie powiem... Był dobry, ale aikido... Raczej mnie nie przekonuje.
Lundgre, Van Damme, to nie tradycyjne karate tylko kyokushin. Powiedz mi też szanowny kolego jak u Lundgrena i Van Damme może być "mniej różnych technik niż u Norrisa" skoro trenowali dokładnie ten sam styl ? Po czym wnosisz, że styl Chucka jest bardziej skuteczniejszy ? Po półobrocie ze strażnika teksasu ?

Kolego aza.... To, że ktoś na filmach bardziej obrywa to nie pomyślałeś, że to może być efekt scenariusza ????

Norris ćwiczył też Taekwondo i Tangsudo. Oczywiście mogę się mylić, a filmów z żadnym z nich nie oglądałem od dawna, ale Z tego, co pamiętam, to Van Damme czy Lundgren blokowali ciosy lub je zadawali i niewiele poza tym. Oczywiście była w tym technika, siła i szybkość. Chuck Norris w niektórych scenach prezentował walkę w zwarciu, przerzucenie przeciwnika, przyduszenie, chwyty za nadgarstki, stosowanie dźwigni... Nie pamiętam czegoś takiego u dwóch pozostałych. W żaden sposób nie kwestionuję ich umiejętności, ale stawiam na Norrisa.

Chuck Norris 178cm wzrostu i pewnie ok 80kg w swojej szczytowej formie.
Dolph Lundgren 196cm wzrostu i 100-110kg.
Obaj wysportowani na maksa, więc stawiać możesz na Norrisa, ale powyższe liczby mówią same za siebie.
Fakt, że zdarzają się przypadki jak Kenji Midori czy Kaoklai Kaennorsing, jednak to są raczej wyjątki potwierdzające regułę.

To chyba cholera mówię,że obrywa,bo to jest efektem scenariusza,ale dodałem,że w prawdziwym pojedynku byłoby inaczej.Więc nie pisz mi takich bzdur,że ja nie pomyślałem.To ty lepiej czytaj moje wypowiedzi.Napisałem:W filmach daję sobie więcej zadawać ciosów,(ponieważ jest tak w scenariuszu,nie dodałem tego jednego zdania),więc na jedno i to samo wychodzi.Chodziło mi o to,że w realu obrywali by mniej.

Spoko, nie spinaj się.

Jak już coś to Van Damme nie ma czarnego pasa w Kyokushin tylko w Shotokan. Shotokan jest uważane za jeden z najcięższych/najtrudniejszych stylów Karate.

Przeczytałem teraz ze trenuje też Kyokushin więc Ok.

Tak się składa, że wiem o czym piszę ;) A czy jest uważany za jeden z najcięższych/najtrudniejszych stylów Karate, wszystko zależy od podejścia trenującego.

Trenuje, ale czarnego pasa tak jak np. w Shotokan nie ma.

Bo na wikipedii tak napisali ? Podstawowego źródła wiedzy obecnej młodzieży ?
Może i ma. Jednak tutaj widzę go w kimonie Kyokushin a nie Shotokan.
http://karatekyokushin.info/s/3174/67376-Karate-sztuka-walki/4012079-Rozmowa-z-J ean-Claude-van-Dammeem.htm

Sam Van Damme mówił kiedyś bo oglądałem na Youtube. I ma na pewno. Może i w Kyokushin też ma czarny pas.

Nie wiem jak z Kyokushinem. Może komercyjnie dostał honorowy...

Tych zdjęć to nie widziałem. A to widziałeś http://www.youtube.com/watch?v=cDLv66d4K-k ?

Już teraz tak ;)

Ok :) To wychodzi że Van Damme, że ma czarny pas w Shotokan oraz to, że był Mistrzem Belgii i Europy (aha i ten czarny pas w Kyokushin). No i trenował Kickboxing, Taekwondo, Tajski Boks.

I "Hollywood Karate "

no no :)

Realny pojedynek w MMA, K-1 czy może gdzieś na ulicy... ?

Van Damme vs Stallone A - Van Damme
Statham vs Adkins B) - Adkins (I ten by chyba tu wszystkich oklepał)
Van Damme vs Seagal C) - Van Damme (W K-1 to tym bardziej stawiał bym zdecydowanie na JCVD)
Statham vs Van Damme D)- Van Damme
Schwarzenegger vs Stallone E) - Stallone
Van Damme vs Lundgren F) - Van Damme
Lundgren vs Seagal G) - Seagal (W K-1 postawił bym raczej na Dolpha)
Adkins vs Lundgren H) - Adkins
Snipes vs Van Damme I) - Van Damme

Tak bym obstawiał.