Do narzekających co wy w nim złego zauważyliście. przecież on jest dobrym aktorem kino sensacyjne z nim to poezja. nawet te jego nowe filmy nie są takie złe
Jeżeli chodzi o aktorstwo to jest wcale nie gorszy od Schwarzeneggera, Stallone'a czy Van damme'a. Gra w filmach gdzie wyjątkowe umiejętności aktorskie nie są aż tak przydatne. Osobiście mam sentyment do niego (podobnie jak do wielu gwiazd kina akcji na których się wychowałem- Schwarzenegger, Stallone, Van Damme, Norris, Seagal, Bronson, Bruce i Brandon Lee, Chan, jet Li)
Takie filmy jak "Punisher", "Starcie w Japońskiej dzielnicy", "Drzewo Jozuego" czy "Władcy wszechświata" to już klasyka.
Mój absolutnie ulubiony bohater kina akcji, potężny facet, idealnie do tej roli zbudowany, mało kto potrafi tak przekonująco kopać po głowach. A kiedy napie***la z karabinów, to już prawdziwa poezja.
No ale jeśli ktoś nie lubi takiej rozrywki to potem narzeka, jakby był do oglądania filmów z jego udziałem zmuszany za karę.
Ja się przyłączam do opinii, że Lundgren to przeszef :)