Nie ma juz takich aktorów. Stare pokolenie odchodzi pomału w niebyt. Prawdziwi aktorzy są już gatunkiem zagrożonym...A Dolpha lubie za postać kaznodzieji w Johnnym Mnemonicu - zajebiście zagrał, za Rocky IV, The punishera, Uniwersalnego soldiera no i oczywiśćie za He-Man'a w Masters of the universe!