tez tak mysle, glupie sa kometarze typu: "zalosny aktor", "glupi miesniak" itp. Podobna opinie mial kiedys Arnold Schwarzenegger, ktory swoja ciezka praca i wyrzeczeniami doszedl do tego co ma teraz, mowi sie ze takie typy dostaja role za wyglad - oni na swoj wyglad i swoja pozycje ciezko pracuja - nie tylko na treningach, maja dobre wyksztalcenie - potrafia sie madrze wypowiedziec na wiele tematow, w roznych jezykach i zazwyczaj prowadza porzadnie ulozone zycie, nieprzepelnione dragami i alkoholem - sa oczywiscie wyjatki.
To, że ktoś jest mądry nie oznacza, ze jest dobrym aktorem. Steven (Seagal), Arnold i Dolph są naprawdę beznadziejni.
racja - nie maja talentu, ale jak juz wspomnialem ich ciezka praca umozliwila im stworzenie kultowych bohaterow w filmach. na poczatku wszystko co powstaje ma ulatwiac zycie albo sluzyc rozrywce, dopiero pozniej ludzie odnajduja w tym talent i nazywaja to sztuka. bohaterowie Arnolda, czy Dolpha dostarczyli ludziom maximum rozrywki.
He he prawdziwy ubermensch. Ale nie przeczę, może i nie ma jakichś wielkich kreacji na swoim koncie, ale z całą pewnością jest dobry w tym co robi.
Fakt,aktorem jest słabym ale jeśli chodzi o wiedzę to większość gwiazdorów filmów akcji to przy nim imbecyle,zwłaszcza Bruce Willis.