W filmie "Thais" emanowała takim seksem, że do dziś mi gorąco.
Tak, szczera prawda. Film taki sobie, choć pokazał, że dewocja i fanatyzm (Pafnucego-Kryszaka) do niczego dobrego nie prowadzi. Ale Dorotce, za boskie wtedy ciało (później zeschła się na wiór ;-( ) dam 9 punktów.