Edward NortonI

Edward Harrison Norton

8,8
106 213 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Edward Norton

ale obejrzałam dopiero wczoraj pierwszy film z Nortonem (mam go zresztą). Kurna! Film zajebisty a Norton... cóż. Niekwestionowany GENIUSZ!

blablajga

Jesli ogladalas wczoraj jakis film z Nortonem to pewnie byla to "Rozgrywka".Bardzo dobry film, Norton jak zwykle świetny,ale polecam szcególnie "American History X"("Wiezień nienawiśći"), "Lęk pierwotny", "Fight Club" i "25 godzine".Jesli zachwycilas sie jego rolą w "Rozgrywce" będziesz wniebowzięta po oglądnięciu moich propozycji.Pozdrawiam:)

blablajga

też go wczoraj oglądałam... świetny film... i Edward też ;) Bardzo przekonująco zagrał... i dodtakowo ciachowski jest ^^

blablajga

Tak, zdecydowanie powinnaś zobaczyć "fight club" (podziemny krąg). Genialny film. Jego rola też. Polecam gorąco!

Heee_Annn

Każdy kto pierwszy raz obejrzy Nortona nie może o nim zapomnieć, bo co tu dużo mówić chłopak ma talent nieziemski a do tego coś co przyciąga i nie pozwala oderwac wzroku od telewizora, Rozgrywka jest całkiem dobra, ale Fight Club zdecydowanie mój ulubieniec, American History X też :)

bober_ek

Ja pierwszy film jaki widziałam z Nortonem, był to "Lęk pierwotny". Zbieg okoliczności, nie uważacie? Bo był to jego debiut =)

blablajga

Ja podobnie jak NeoSocky pierwszy raz zobaczyłam Nortona w "Lęku pierwotnym". Potem doszła "Rozgrywka", "Fight Club", "Zakazany owoc" i "Hazardziści". Filmow niewiele, ale wystarczająco dużo, by móc spokojnie powiedziec, że Norton to GENIUSZ NAD GENIUSZAMI :) Pozdrawiam ;*

Angel_a

mój pierwszy film z edem - American History X....to było mocne uderzenie...Tak sobie myślę, że jakbym pierwszy raz zobaczyła Nortona np. w Smoochym to nie zwróciłabym na niego uwagi...A to byłby wielki błąd. Osobiście polecam wszystkie filmy z tym geniuszem, wszystkie co do jednego:)

Sophie_Neveu

ja obejrzałm Lęk Pierwotny LATA temu i tak strasznie (!) żałuję, bo wtedy nie zwrciłam na Nortona uwagiiii.... eh

blablajga

uuu wielkie niedopatrzenie z twojej strony.Świetny aktor,roznorodny co udowodnil w wielu roznych filmach.Ale najlepsza rola za ktora niestety zostal pominiety przy rozdaniu Oscarow to "American History X".Koniecznie musisz obejrzec.To jego elektryzujace spojrzenie.......az ciarki przechodza........

mkazyaka_2

moj pierwszy film z Nortonem to rowniez American History X.wlasciwie byl to poczatek nie tyle fascynacji jego osoba ale wogole fascynacji filmem. zaczelam szukac innych w ktorych sie pojawial i wydawalo mi sie ze z filmu na film gra coraz lepej jednak do tego pierwszego wracam najchetniej i to nie tylko ze wzgledu na tematyke, a jest bardzo interesujaca ale przede wszystkim ze wzgledu na geniusz Nortona ktory pokazal w tym filmie...nie rozumiem dlaczego nie dostal za ta role Oscara, a tak przy okazji, wiecie moze kto wtedy go otrzymal w kategorii najllepszy aktor??

MarLa_5

Oskara wtedy dostał Roberto Benigni za rolę w 'Życie jest piękne'.

Megissa

Dziekuje, a przy okazji to Benigni tez byl niezly w "Zycie jest piekne" i mysle ze mu sie nalezal ten Oscar. Szkoda ze obaj nie mogli go dostac ;) Ale wracajac do tematu, apel do tych którzy jeszce nie widzieli "25. godziny": 10.03.2006, godzina 22:05 na polsacie:)

MarLa_5

o jezu, wielkie dzięki za tę informację! Ahhh! A dziś kupiłam sobie "Hazardzistów"

blablajga

no nie zgdzam, sie ze Begnini zagral lepiej. Wtedy podczas rozdania Oscarów faktycznie bylam zadowolona z wyniku, ale to bylo przed obejrzeniem American History X. Dzisiaj w sumie jestem rozgoryczona, ze Norton nie dostala tej nagrody za swoją najlepsza rolę. No coz nie oszukujmy sie , ale Begnini dostal nagrodę bardziej za film niz za swoja rolę.

Zreszta o czym my gadamy, Oscary to szambo. Fakt, jest to prostiżowa nagroda, ale od dawna jest przyznawana z uwzglednieniem poprawnosci politycznej. Zreszta trzeba zauwazyc ze zaczyna promowac kino komercyjne. Aktorzy znowu nie dostaja Oscarów za swoje życiowe role, ale ogólnie wydaje sie ze za caloksztalt. Russel Crowe dostal Oscara za Gladiatora, podcza gdy jego rola w Pięknym umysle, było sto razy lepsza Denzel Washington dostał za Dzień próby podczas gdy rola w Huraganie to byla bardziej wymagajaca. Już nie mówię o tym, ze Oscara na koncie ma taka słaba aktorka jak Halle Berry, która jedną jedyną role zagrała poprawnie, ale nie na tyle zeby nagradzac Oscarem, a jednak jako ze jest czarną aktorką to wygrała. Ocary to juz nie to samo co 10 lat temu, wiec wygrana Begnini chyba nie powinna dziwić.

nyaa

Nyaa zgadzam się z Tobą, ale trzeba przyznać, że w tym roku postawili raczej na kontrowersyjność, nie stawiali na kino komercyjne. Nawet samego Oskara przyznano mało wypromowanemu filmowi(w porównaniu z Tajemnicą Brokeback Mountain). Może ten rok stanowi jakis wyjątek, może jest przełomem, a może to tylko kaprys Akademii?

A wracając do Nortona to niestety widziałam z nim tylko 3 całe filmy-Rozgrywkę, Hazardzistów i Królestwo Niebieskie(ale to właściwie była rólka). Na Podziemnym Kręgu zasnęłam stanowczo powinni puszczać to wcześniej, a w wypozyczalni oczywiście tego nie ma.

nyaa

zgadzam sie z Toba w pelni...Oscary to szambo! ale i tak zawsze ogladam bo mnie to ciekawi i zawsze sie zastanawiam co takiego kieruje członkami Akademii ze własnie tej osobie go daja.......wiadomo ze maja swoich faworytów i co do niektorych sa uprzedzeni od lat np.Martin Scorsese-niepojete ze nigdy nie dostal nagrody za rezyserie......co do niektorych wyborow to nie mam pojecia za co dostali ci ludzie ta jakby niebylo najwazniejsza nagrode np.Francis McDorman za "Fargo"(zagadka dla mnie do dzis) albo ze dostaja ludzie za role mniej ciekawe niz te ktore zagrali -
Russel -za GLADIATORA (swietna rola )ale moim skromnym zdaniem powinnien dostac za "Informatora"
Denzel wlasnie za "Dzień proby" gdzie "Huragan" byl o niebo lepiej zagrany- no ale wtedy Oscary dostali sami "czarni" wiec co sie dziwic chociaz Halle Berry to naprawde nie wiem za co.
All Pacino za "Zapach kobiety"(znakomity zeby nie bylo -bo zaraz mnie wszyscy "zjedzą") ale ja bym mu dala za "Pieskie popoludnie"....itd...itp....pr zykladow mozna by mnozyc w nieskonczonosc
Nie rozumiem np.dlaczego Jim Carrey nie byl nominowany za "Truman Show" a juz wogole za "Czlowieka z ksiezyca"-gdzie nagroda mu sie nalezala absolutnie...ale moze dlatego ze bardziej go pamietamy z durnych min jakie robie w wiekszosci swoich filmow.......ale miejmy nadzieje sie moze kiedys sie doczeka bo pokazal ze grac potrafi a nie tylko sie wydurniac....
W sumie to zboczylam z tematu i to na maxa bo to strona o E.Nortonie- swoja droga to Roberto byl super ale Oscara byl dala Edziowi za "AHX"

Tak wogole Oscary oscarami ale wiadomo ze aktorzy i tak bardziej sobie cenia te nagrody przyznawane na wielu innych festiwalach przez takich szarych ludzikow jak my co dowodem jest ze niektorzy z nich trzymaja te niby najwazniejsze nagrody w roznych dziwnych miejscach...np. w łazience lub jako podporke pod drzwi
Jak rozne by byly nagrody jakbysmy to my mieli je przyznawac...........ale byloby fajnie co?
Buźka dla wszystkich filmwebowiczów