powrót do forum osoby Edward Norton 
Leo jest bardzo dobrym aktorem (Catch me if you can, Shutter Island i wiele innych) ale Edward jest bez wątpienia dużo dużo lepszy. Nie ma postaci którą zagrał, która by mi się nie podobała, pod względem emocji, mimiki i prowadzenia dialogów. Poza tym ma bardzo charyzmatyczny głos i świetną dykcję co u aktora jest bardzo ważne. Leo oczywiście też to ma ale trochę mu do Edwarda brakuje.
Hmm... były neonazista po wyroku, facet z rozdwojeniem jaźni, udający upośledzonego, przebiegły złodziej, udający upośledzonego nastolatek-wyrachowany morderca, niesamowity czarodziej o kamiennej twarzy, nieszczęśliwy mąż chcący ratować małżeństwo i życie cierpiących ludzi, podwójna rola bliźniaków, policjant rozdarty między rodziną a prawem, współczesny kowboj nie mogący odnaleźć się w swoim życiu, postrzelony koleś udający nosorożca, no albo cholernie przygnębiony facet, który żyje ze świadomością tego, że ktoś bliski wystawił go i przez to za kilkanaście godzin pójdzie siedzieć na parę ładnych lat - ni cholery nie mogę przypomnieć sobie, w którym to niby filmie miałby zagrać tak samo, skoro każda rola była zupełnie inna i wymagała zupełnie odmiennych zachowań. Wcielał się w wiele trudnych ról i z każdą sobie świetnie poradził. Dlatego z pewnością jest i pewnie zawsze będzie lepszy od DiCaprio.
hehe niby tak ale jakby okroic sama historie bohatera i skupic sie na stanach emocjonalnych to w wiekszosci norton gra osobe o rozdwojonej jazni albo pokazujaca przemiane ze zlego goscia w dobrego,fakt chyba najbardziej ekstremalna rola do gogus w stroju nosorozca.
lubie nortona ale daleko mu do leo.
W Down in the valley jest dziwny, ale nie ma rozdwojonej jaźni ani nie przechodzi przemiany ze złego w dobrego. W Malowanym welonie jest rozbrajająco smutny przez swoją dziwkarską, materialistyczną żonę, ale jak najbardziej pozytywny, w Rozgrywce jest inteligentnym s***synem, w Pride & glory prawym policjantem, w Zakazanym owocu zwykłym kolesiem, w Leaves of grass zupełnie normalny, choć fakt faktem, musi pokazać dwa oblicza, żeby zagrać bliźniaków, no w Iluzjoniście też jest normalny, ale po prostu zajebisty, w Hazardzistach od początku do końca jest zły... ech... mogłabym się tak rozpływać i rozpływać, a miłość do Nortona narasta właśnie z każdym obejrzanym filmem, bo nigdy żaden aktor nie zagrał tylu ról, które by mi się podobały. Chociaż Leo jest przystojniejszy, to już nawet nie chce mi się oglądać z nim filmów, bo nie pamiętam, kiedy ostatnio, poza Shutter Island jakiś mi się podobał.
wzialbym twoj komentarz na powaznie gdybys nie wtracila gwoniarskiego tekstu ze leo jest przystojniejszy to juz nie chce ci sie z nim ogladac filmow.ciekawe kryteria. nie widzialem wszystkich filmow z udzialem nortona i nie mowie ze jest zly bvo jest b dobrym aktorem ostatnio gra w srednich filmach,co nie zmienia faktu ze ma duzy talent.moim zdaniem leo 1:0 norton
??? a czytasz ze zrozumieniem? napisałam, że CHOCIAŻ LEO JEST PRZYSTOJNIEJSZY, to nie chce mi się oglądać z nim filmów (bo nie mam ochoty tylko patrzeć, a filmy z jego udziałem od dawna nie były dla mnie ciekawe). Jeśli chodzi o talent, to bezapelacyjnie Norton.
umiem czytac i daletego sie zastanwiam co ma do tego uroda!!co to sa za smieszne kryteria tak samo jakbym mial teraz powiedziec ze chociaz bardziej podoba mi sie berry to wole ogoladac filmy ze streep(sic).
najwidoczniej mamy inny gust lubie nortona ale leo jest fenomenalny .juz od malego dal popis swojego talentu ktory systematycznie rosnie w sile.
pozdro bejbe
To nie jest kryterium, ale widzę, że tego nie rozumiesz. Czasem chce się coś obejrzeć dlatego, że gra tam ktoś przystojny, a właśnie o to chodzi, że filmy z DiCaprio są dla mnie tak nudne, że nawet nie mam ochoty włączyć ich, żeby popatrzeć na niego. Poza dwoma, w jakich grał przez ostatnie 10 lat żaden mnie nie wciągnął. Ani Gangów Nowego Jorku, ani Infiltracji, ani Aviatora, ani Catch me if you can nie obejrzałam do końca, bo albo zasnęłam, albo wyłączyłam z braku jakichkolwiek emocji wzbudzanych przez któregokolwiek z bohaterów.
I nie pisz do mnie bejbe, bo mam wrażenie, że chyba jesteś na to jeszcze za smarkata. A to, że mam nick little_girl to niewiele oznacza, bo mam go od kilkunastu lat zawsze i wszędzie, nawet jako mail służbowy.
I zapomniałam, że poza Shutter Island jeszcze Incepcja była super, ale to jest chyba właśnie mój problem względem DiCaprio, że bardziej zapamiętałam z Incepcji rolę Gordona-Levitta niż DiCaprio i myśląc o Incepcji od razu to Gordon-Levitt nasuwa mi się na myśl. Norton w większości filmów jest wyrazisty, a DiCaprio zupełnie poważnie zapomniałam, choć oglądałam Incepcję kilka razy. DiCaprio był dobry właśnie jako małolat, potem mu przeszło.
no chyba nie rozumiem skoro przy ogladaniu filmu kierujesz sie wygladem aktora/ki.w przeciwienstwie do ciebie moge obejrzec film z sympati do aktora/ki/rezysera etc a nie ze wzgledu na jej/jego morde.
obejrzyj sobie przetrwac w nj-film zarowno pod wzgledem aktroskim jak i samej fabuly oraz klimatu,ale glownie ze wzgledu na leo deklasuje ;deppa,nortona,pitta.clooneya.crowa etc =aktorzyn.
jezeli zaslnelas/przelaczylas (!) na zlapmniejeslipotrafisz to nie widze sensu w dalszej rozmowie z toba,
nie wciagnela ci sama historia (plus akcent biograficzny) gl bohatera swietnie zrealizowany film-spilberg i niczego sobie rola hanksa to juz sam nie wiem.moze jak dorosiesz to zrouzmiesz.
na marginesie jestem facetem widocznie moj nick jak i ksiazka z nim zwiazana jest ci kompletnie obcy/a.
mail sluzbowy-buhauhauah czyli juz zostalas kierownikiem w macku?:)
fakt norton jest wyrazisty bo ma specyficzne role-czubkow/rozdwojonych jazni/magikow /zwyklych ludzi /nazistow
leo natomiast w jednym filmie (przetrwac w nj) pokazal wiecej emocji i to skrajnych niz nortona w calej filmografii.
obecnie jest mistrzem jeszcze kilka lat i bedzie mogl zasiasc obok nicholsona/pacino/oldmana jednym slowem smietanki.
a ja juz nie moge sie doczekac jak leo zgarnie stautuetke za hoovera.
pozdro lalka
wiem kto to sanczopansa, ale wyobraź sobie, że nick nie musi oznaczać, że jesteś facetem
no służbowy - a żebyś się mógł jeszcze pośmiać, to wyobraź sobie, że pracuję jako recenzent filmów na portalu podobnym do filmweb i bywam tu głównie wtedy, kiedy potrzebuję informacji do opisywanych filmów
jednak dalej nie rozumiesz, że nie oglądam filmów ze względu na wygląd aktorów, ale jeśli film jest mega nudny, to czasem można jeszcze chociaż patrzeć tylko dlatego, że ktoś przynajmniej ma ładną facjatę, ale w przypadku wielu filmów z DiCaprio nawet to nie pomaga, bo są tak nudne, że nic ich nie ratuje
Leo pokazał, jak dla mnie cokolwiek tylko w Co gryzie Gilberta Grape'a i ewentualnie w Chłopięcym świecie czy w Całkowitym zaćmieniu.
powkurzałabym się jeszcze i zapytała ile masz lat, że tak piszesz, ale szkoda mi czasu na Ciebie, bo ewidentnie jesteś szczylem prawdopodobnie niewiele starszym od mojego syna (lat 7)
wtf?! bez urazy ale nie wroze ci swietlanej kariery,recenzent powinien znac sie na aktorstwie i filmach co u ciebie jest raczej pieta achillesowa.
ciekawa teoria w koncu leo gra z najlepszymi-wszak sam do nich nalezy ,jezeli ci sie nudza te filmy to polecam avatara alb transformersow moze tam znajdziesz jakies ciekawe i ekscytujace przezycia.
co gryzie gg to klasa ktora osmiesza glownego bohatera-deppa juz wedy pokazal na co go stac teraz jest juz coraz lepiej.nortona zadebiutowal w leku pierwotnym i w zasadzie 1/2 jego filmow opiera sie na takim schemacie.
moj wiek o niczym nie swiadczy jak widac wydawalo by sie ze juz pracujesz(o zgrozo w takiej profesji) a jednak o kinie nie masz zielonego pojecia.
hehe tak jak mowilem jezeli mam 7 lat to pograza cie to doszczetnie,i nie sil sie na ironie/docinki bo to jest domena ludzi inteligentnych.
serwus!
ps musisz byc sfrustrowana mala dziewczynka(nie sugeruje sie nickiem)skoro wylewasz swoje prywatne zale -praca ,dzieci.etc na portalu,o ile to w ogole prawda:]
ciao.
co ja wylewam??? kocham swoją pracę, a to że po prostu nie życzę sobie, żeby szczyl pisał do mnie per lalko, bejbe itd. to jest wylewanie czegokolwiek? jakbyś był chociaż 10 lat starszy to może bym zniosła takie traktowanie, ale nic nie wkurza mnie tak, jak brak wychowania małolatów
no i wyobraź sobie, że pracuję przy tym już ładnych kilka lat i o dziwo, nikt nigdy nie cofnął mi żadnej recenzji
sluchaj dziecinko nie mam zamiaru wyklocac sie o to kto ile ma lat,nie widzisz tego ze to kompletnie nie ma sensu moge miec 12 lat a i tak jestem bardziej rozgarniety niz ty i twoje 7-letnie dziecko razem wzieci.
podrzuc link do swoich 'recenzji' chetnie sie przekonam co ciekawego myslisz o kinie.
szkoda, ze nie wpadniesz na to, ze recenzje umieszczane jako glowne rzadko sa opinia piszacego - to, co ja prywatnie mysle o filmie nie ma zadnego znaczenia, bo recenzje musze napisac na podstawie opinii krytykow, zdobytych nagrod itd. a jak chcesz sobie poczytac to wejdz na twojefilmy.pl
wybacz, z wczesniejszych pracodawcow nie zamierzam sie spowiadac
'recenzje musze napisac na podstawie opinii krytykow, zdobytych nagrod itd'
a to dziwne bo myslalem ze recenzja to opis wlasnych odczuc dotyczacych danego filmu/rezysera/etc
Ej dajcie spokój, nie ma o co sie tak napinać. Ktoś woli Leo ktoś Eda i niech każdy ma swoją opinię. Po co te nerwy?Żyjcie i dajcie żyć innym.
spoko tylko ze jak ktos mi tu wyjezdza ze jest recenzentem po takich wypowiedziach to mi rece opadaja.chyba kazdemu kto naskrobie jakies bzdety na kolanie wydaje sie ze jest kolejnym raczkiem.
i te licytacje kto ma wiecej lat-zalosne..
leo rules!!
licytacje o wiek sa wynikiem tego, ze nie zycze sobie, zeby gowniarze zwracali sie do mnie w ten sposob - jakis szacunek wobec doroslych chyba powinien byc i niewazne, czy w realnym zyciu, czy przez internet
a skad mam wiedziec ze jestes dorosla?albo skad masz pewnosc ze jestem gowniarzem ,zdziwilabys sie dziecinko ile mam wiosenek.
to jest internet/forum rownie dobrze mozesz byc starym pierdzielem ktory trzepie sobie po kazdym komentarzu wymienionym ze mna.rowniez mozesz byc recenzentka chociaz (bez urazy)obstawiam to pierwsze.
ps jest roznica miedzy byciem doroslym a dojrzalym czego wlasnie dajesz przyklad.
ps2.wyluzuj troche i NIE ZASYPIAJ na filmach z leo moze wtedy dotrze do ciebie jak utalentowanym jest aktorem
czolem!
Edward Norton i nie ma innej opcji.. Wszędzie gra tak samo? Proszę Cię.. On potrafi się odnaleść w każdej roli i za każdym razem fascynuje.. Nie ma drugiego takiego aktora.
Norton oczywiście. Chociaż nie powiem, jak dla mnie Di Caprio od roli w "Infiltracjii" Scorsese'a gra na prawdę rewelacyjnie. Jednak za całokształt wolę Nortona.
Jasne że Norton. Choć DiCaprio też jest bardzo dobry od najmłodszych lat. Norton gra w bardziej emocjonalnych i niezwykłych filmach, które po obejrzeniu na dłużej pozostają nam w myślach wywierają większe wrażenie. DiCaprio natomiast potrafi wcielać się w najróżniejsze postacie.
Leonardo jest poprostu słodki i za to go ludzie kochają i zawsze wygra w takich rankingach,ale lepszym aktorem jest Edward.
Edward też jest słodki;) ale nie w tak oczywisty sposób jak Leo. Edward ma bardzo uroczy chłopięcy uśmiech ale jest tak znakomitym aktorem, że jego wygląd się nie liczy. Do niego trzeba się przekonać, dostrzec jego talent i wtedy może konkurować z największymi przystojniakami;)
Jakbym oceniał aktorów biorąc pod uwagę to czy są słodcy czy piękni to pewnie monice belluci obwieścił bym jedną z najlepszych aktorek sorry aktorów hehe
A przeczytaj moją poprzednią wypowiedź, to jest tylko dodatek (odpowiedź na powyższy komentarz) nigdy nie oceniam ludzi po wyglądzie a tym bardziej nie oceniam wartości aktora po jego urodzie.
PS. Są piękniejsze aktorki niż Monica Belluci. Pozdrawiam
Napisałem że bym obwieścił, a nie że by obwieszczono czy ogłoszono najlepszą aktorką. To znaczy że dla mnie najpiękniejsza jest Belluci według Ciebie np ładniejsza może być Penelope Cruz, to nieistotne nie o to mi chodziło.
Swego czasu byłam bardzo oczarowana grą Nortona, sięgałam po coraz to nowe filmy z jego udziałem, z czasem jednak zdałam sobie sprawę z tego co udowadnia Sanczopansa, że Norton jest bardzo kreatywny w konkretnym typie roli. Nie czyni to niego złego aktora, absolutnie, ale Leo bije go na łeb na szyje.
dokładnie, lubię obu, ale Leonardo jest lepszy... wkurza mnie wrzucanie DiCaprio do jednego worka idoli głupich nastolatek, do jasnej ch*lery, on zagrał w wielu świetnych filmach w ciągu ostatnich kilku lat i to niewdzięczne ze strony widowni, która jak gdyby nie widziała nic zza tonącego kadłuba Titanica; Krwawy diament, Infiltracja, W sieci kłamstw, Droga do szczęścia, czy ostatnio popularna Incepcja i Wyspa Tajemnic... To już nie ten sam słodki Leoś, kiedy ludzie to w końcu dostrzegą?
Żal mi go ogromnie, bo dobiera sobie tak różne role ostatnio, jedna mocniejsza od kolejnej, a żadnych nagród nie zdobywa, jakby te wszystkie komisje się zmówiły przeciwko niemu; psychicznie chorego już zagrał, więc może powinien przytyć 30 kg, żeby ktoś zauważył ;p
Człowieku , nie tylko DiCaprio zagrał ćpuna :) Poza tym , to jest Leo z przed paru lat .. Dziś (moim zdaniem) Jest u niego nieco słabiej jeśli chodzi o warsztat aktorski , są o dużo lepsi aktorzy od niego (nie tylko Norton) Ale i Oldman , Pitt , Penn ... Co oczywiście nie zmienia faktu iż Leonard wciąż jest genialny :)
Myślę, że DiCaprio jest trochę niedoceniany. Nie wiem czy to kwestia filmów w których wystąpił (pewnie dla dużej grupy ludzi Leo=Titanic) czy też czego innego, w każdym razie uważam iż warsztatowo jest on równie dobry co Norton. A jednak wolę zdecydowanie tego drugiego. Dlaczego? Po prostu w mojej subiektywnej opinii Edward ma "to coś" czego brakuje DiCaprio. Nie sposób nie docenić obydwu ale to Norton powoduje, że jakiejkolwiek roli nie zagra jego postać chwyta mnie za gardło, wciąga w swój świat, wczuwam się w nią. I za to u mnie wygrywa.
Ciekawa dyskusja zwłaszcza dlatego, że to moi ulubieni aktorzy. Jednak na mojej liście no. 1 jest Leonardo, za nim Norton, Oldman, Bale. Nie mogę tylko uwierzyć, że dziadek Willis jest tak wysoko w zestawieniu Top:)
A na mojej liście są obaj wysoko ale Norton w zdecydowanej ścisłej czołówce ! Jak ktoś już tu słusznie zauważył , Norton ma to "coś" . Aktor musi być charyzmatyczny i nieprzewidywalny , moim zdaniem on właśnie takim jest . U mnie na samej górze wraz z Pacino , Oldmanem i Hopkinsem :)
