I to wcale nie jest wina braku wyksztalcenia. Jest ladna, ale urode ma pospolita - pani Krysia ze sklepu "Spolem" albo z dzielnicowego zakladu fryzjerskiego.
Możesz jaśniej o co ci chodzi????
Jest ładna i utalentowana, a jak tego nie widzisz to masz problem...
jeju... już nie macie co pisać na tym forum ;/
No właśnie, zawsze chodzi o to samo, o zazdrość. Kolejny raz się o tym przekonuję. Nawet moja własna siostra, która jest brzydka, wredna i głupia, zazdrości wszystkiego ludziom, którzy są piękni, sławni, inteligentni, utalentowani, podziwiani, młodo wyglądający, bogaci, itp.
Szczególnie jednej osobie tego zazdrości i zawsze mówi odwrotnie niż jest.
A jeśli chodzi o Edytę, uważam, że jest śliczna, ale wcale nie zazdroszczę jej ani urody, ani niczego innego, chociaż sama jestem przeciętna. Bo zazdrościć można tylko zdrowia.