Nie wiem czy to wina wyrazu twarzy, czy czego, ale jak tylko ją widzę, to robi mi się gorzej. Nawet nie musi się odzywać, zeby wzbudzic we mnie negatywne emocje. Chyba na zadną inną polską gwiazdkę nie reaguje tak alergicznie, zupełnie abstrahując od faktu, iż ta osóbka nic sobą nie repzreztuje. Czy ktoś ma podobnie? :D
Ja również. A teraz złota myśl naszej wspaniałej edytki ,,...tak, chce mieć kochającego męża i być kochana, to żaden wstyd''. A co do jej urody nad którą się tak niektórzy rozpływają to dla mnie jako faceta to typowa sucha wydra z nadętymi warami. Nie rozumiem dlaczego kobiety czują się piękniejsze po wstrzyknięciu sobie czegoś w usta. Na jednego loda to może i takie pontony są dobre ale żeby mieć kobietę z takim czymś, dajcie spokój.