Na świeżo, na gorąco. Ennio udowodnił, że jest wirtuozem, geniuszem i bogiem muzyki. Jeśli teraz będę składał komuś życzenia urodzinowe nie będę życzył sto lat. Będę życzył: ,,w wieku 86 lat bądźcie w takiej formie jak Ennio".
Przy Susanna'e Rigacci rzeczywiście wypadła trochę blado. Wydawała się zdenerwowana, stąd pewnie niedociągnięcia.
Ja niestety przegapiłem koncert. Zawsze dowiem się za późno. Mam nadzieje że, będzie okazja posłuchać go na żywo.
Jest okazja 6 lutego. Bilety realizują do 2 tygodni, ale być może jeszcze by przysłali skoro nie zablokowali opcji kupna. Z drugiej strony do koncertu właśnie 14 dni, więc na dwoje babka wróżyła...
http://www.eventim.pl/ennio-morricone-60-years-of-music-tour-2017-krakow-bilety. html?affiliate=PLE&doc=artistPages%2Ftickets&fun=artist&action=ticke ts&key=1610915%248138493&jumpIn=yTix&kuid=467434&from=erdetaila
Ja już przebieram nogami....