Boska,niesamowita,genialna,wspaniała,cudowna,bezbłędna,wielki talent,mogłabym tak pisać godzinami,stała się moją ulubioną aktorką po tym jak obejrzałam film Loving Annabelle(najwspanialszy i najpiękniejszy film na świecie),poprostu aż brak mi słów,postać jaką stworzyła w tym filmie rozwaliła mnie na cycki(że tak powiem:)).Moim zdaniem to genialna aktorka,lepsza niż niektóre z oskarowych gwiazdek...Po wywiadach wnioskuję,że jest ona osobą miłą,spokojną i nieśmiałą i to daje jej jeszcze większego plusa za w jaki sposób zagrała Annabelle,niezwykle intrygującą i uwodzicielską buntowniczkę do tego jest taka śliczna i sexy.Oglądałam film Loving Annabelle ze 20 razy i jeszcze mi się nie znudził,ani film ani Ona...Poprostu SZOK!
:))) heh, czyli jakby nie patrzeć, jesteś w niezłym transie zwanym Erin :))) Znam to uczucie, sama po obejrzeniu po raz pierwszy/i po innych razach (a było ich troszke)/nie mogłam się obudzić z tego snu pod imieniem Annabelle/Erin :))))
:) no tak...jakby nie patrzeć jestem zauroczona,czy tego chcę czy nie:) ile razy oglądałaś Loving Annabelle?:) bo ja już nawet nie licze,ale około 15-20 razy hehe:).Jak długo trwało Twoje zauroczenie Erin/Annabelle?A może jeszcze trwa?:) P.S kogo masz w avatarku? pozdrawiam
A myślałam, że ja mam obsesje na punkcie tego filmu. Do dziś oglądałam go około 8-11 razy ale cdn :)
no tak, a Annabelle cudowna
A ja widziałam jak na razie 2 razy i myślę że na tym nie poprzestanę :P Świetnie zagrała, jest do tego niebywale urodziwą istotą,podzielam zachwyt :) pozdrawiam :)
Ooo jak miło wiedzieć,że jest więcej takich dziewczyn jak ja z małą obsesją na punkcie Erin/Annabelle :D Nie mogę się doczekać filmu "Waking madison"...:)
ja również jestem pod wielkim wrażeniem Erin po obejrzeniu tego przepieknego filmu. Nie oglądałąm jak narazie zbyt wielu branżówek, ale jak narazie ten najbardziej mnie powalil na kolana:) a swoja drogą widze ze pytałas o avatorek "Joern"...przedstawia on cudowną Shannyn Sossamon - tak sie sklada że dokladnie to samo zdjecie mam od jakiegos czasu na tapecie w komie:)
Bo Shannyn jest boska :) poza tym zespół Seether również kojarzę, swego czasu słuchałam :p
Doprawdy ktoś pytał się o mego avatara? Ale mam speeda nawet się nie skumałam.
Ps. Ja też nie widziałam zbyt wielu branżówek ale jak na razie powaliły mnie 2 filmy: Desert Hearts i When the night is falling. Szczególnie ten drugi z śliczną Panią Crawford, polecam :)
I pozdrawiam :)
heh co do avatorka to chyba późna godzina dała mi sie we znaki;) baśce chodzilo o avatorek calishy:D niestety jesczez nie widzialam tych 2 filmow, ale mam nadzieje ze keidys uda mi sie je obejrzec;] też sobie wrzycilam Shannyn na avatorka;] heh juz dawno mialam to zrobic wiec jest! ajc jest niesamowita:D pozdro
Oba z nich bardziej jakoś przypadły mi do gustu, choć ten też jest niczego sobie :P a więc jednak nie chodziło o mojego avatarka ;P pozdro
ja dołączam do fanclubu erin:) jest nieprzeciętnie hot!
zastanawiam się czy ona jest straight. Jak myślicie? Bo jeśli tak to pewnie starsznie jest trudno zagrać takie odważne sceny z kobietą....
czy faceci też mogą dołączyć ? Spóźnione ale szczere pytanie .. dopiero obejrzałem ten film zupełnie z przypadku i jestem znokautowany grą aktorską tych dwóch pań. A za to zakończenie powinni zamknąć panią reżyser ... ;-)
ja też ją uwielbiam...gdyby taka dziewczyna jak ona by się mną zainteresowałą,nie wachałabym sie ani minutkę...mmmmm...
Czyli rozumiem, że wszystkie chciałybyście być na miejscu pani Bradley. A co z takimi kobietami jak Annabelle, które nie czekają, aż takie jak ona je znajdą. Oglądałam film chyba z 10 razy, a może więcej, uwielbiam go, ale nie przyśnił mi się sen pt. Annabelle/Erin. Wręcz przeciwnie, zazdroszczę jej charakteru. Wolałabym być na jej miejscu, niż na miejscu Simone. Kobieta znająca Prousta i tak piękna jak Diane Gaidry to jest hot i w 100% rozumiem fascynację Annabelle.
ja też zazdroszczę Annabelle charakteru, który jest bardzo złożony i pełen sprzeczności. Ale zamiast być nią, wolałabym być Z nią:)
ale z drugiej strony rozumiem fascynację Annabelle starszą od siebie, atrakcyjną, inteligentną kobietą, w dodatku nauczycielką:)
Ja w LO zakochałam się w swojej nauczycielce, do tego stopnia że potrafiłam być dla niej złośliwa z tego powodu iż wiedziałam ze ta miłość pozostanie niespełniona, a ja się męczyłam przez 2 lata , dnia na dzień, z lekcji na lekcje było gorzej, na niczym nie potrafiłam się skupić , i do dziś żałuje ze nie mam takiego charakteru jak Annabelle , ze nie potrafiłam wziąć sprawy w swoje ręce bo tylko wtedy dowiedziałabym się co by z tego wyszło. Oprócz wyglądu Annabelle ,to właśnie jej siła pociąga mnie najbardziej :)
Pozdrawiam.
Dokładnie znam ten ból. Ja ze swoją miłością męczyłam się co prawda tylko przez rok ale w klasie maturalnej. Chciałam jej tak bardzo zaimponować, że podciągnęłam się z matmy z dopa na cztery. Niestety potem dowiedziałam się o jej zaręczynach i z żalu przestałam się uczyć i zaczęłam być dla niej wredna. Chyba już zawsze będę żałować tego że nie powiedziałam jej co czuje, a ona pewnie myśli, że jestem nienormalna. Cóż życie:) Pozdrawiam.
Dołączam się do fanclubu heheh widzę sporo się nas uzbierało:) A z tego co zrozumiałam z filmiku tu jest link: http://pl.youtube.com/watch?v=lGf8QvUuVEs jest bi i jest sama, czyli do roboty dziewczyny;)
Ona naprawde jest niezła...:)
obejrzalam "Loving Annabelle" dopiero jakiś ponad tydzień temu
<w sumie juz z 3 raz:))> no i uwazam ze jest genialny,
tylko to zakończenie..://
naprawde świetna młoda aktorka..no i taka sweet:)
polecam film, fajne są też behind the scenes..można sie pośmiac:D
Podzielam Twoją uwagę. Jest niesamowita. Znakomicie zagrała. No i uważam, że nieźle dopasowali do niej Diane Gaidry :) . Film świetny, oglądałam go więcej niż 50 razy, bo przez kilka miesięcy, każdego wieczora do poduszki :D:D:D . Więc pod tym względem jestem bardziej szalona od Was :D:D:D .
Tak Erin świetnie zagrała Annabelle;) była hmmm:) świetna mam nadzieje że jeszcze zobaczymy ją w jakimś filmie, jak narazie widziałam film 8 razy no i ta muzyka np. Sara Bareilles-Gravity jak dla mnie bomba;)
Tak, ja też sądze, że jest boska i wspaniała... normalnie aż brak słów. Oglądam Loving Annabelle codziennie i aż płakać mi się chce z wrażenia... nie wiem jak to opisać ale to coś dziwnego. Jestem przesiąknięta tą historią i marze o takiej Annabelle .. :)
nie sądziłam, że aż tyle osób wpadło w "trans Annabelle" :) jakiś rok temu przeżywałam absolutnie niebywałą fascynację tym filmem i samą bohaterką, oglądałam go chyba z pięć razy dziennie, szukałam wszystkiego, co się z nim i z nią wiążę a ścieżka dźwiękowa i samo brzmienie jej imienia wywoływało głupi uśmiech na mojej twarzy. to było coś :)
bardzo żałuję, że nie gra w kolejnych produkcjach, jestem niebywale ciekawa jej zdolności aktorskich w różnych rolach. może jeszcze kiedyś się zdecyduje :)
hehe ja też nie sądziłam, że tyle osób "uwiodła".. ja ponad 2 lata temu oglądam i też wiele razy dziennie i też miałam takie odczucia jak wyżej wymienione... też szukałam wszystkiego co się z Nią wiązało, to był jakiś trans... w sumie to jeszcze chyba mi nie wyleciał całkowicie z głowy film i Erin.... chyba sobie obejrzę go ponownie po tak długim czasie hehe:P
Naprawdę Loving Annabelle to najlepszy film na świecie, a Erin to najlepsza aktorka. I jeszcze ta piosenka podczas balu. Coś niesamowitego!!!